Życie z Jego Krwi

W Ciele i Krwi Zbawiciela kryje się Jego życie. Wydając swoje Ciało na mękę i przelewając swoją Krew na krzyżu, ofiarował On swoje życie za nas.

zdjęcie: www.stacja7.pl

2015-06-03

Mk 14, 12-16. 22-26

W pierwszym czytaniu, które ukazuje nam dziś zawarcie przymierza na Synaju, krwią pieczętującą to przymierze jest krew złożonych na ofiarę cielców. Mojżesz wlewa połowę tej krwi do czar, drugą natomiast połową kropi ołtarz zbudowany u stóp góry. Ołtarz ten symbolizuje Boga i jest znakiem Jego obecności. Z kolei dwanaście stel ustawionych przy ołtarzu to symbol całego narodu Izraela, składającego się z dwunastu pokoleń. Do zawarcia przymierza absolutnie nieodzowna jest akceptacja jego warunków przekazanych przez Boga Mojżeszowi. Dlatego najpierw musi on przeczytać ludowi zapis tych warunków, określony jako Księga Przymierza. Dopiero po jednogłośnej deklaracji posłuszeństwa ze strony ludu, Mojżesz sięga po krew wlaną wcześniej do czar, by dopełniając aktu zawarcia przymierza pokropić nią lud ze słowami: „Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów” (Wj 24,8).

Zgodnie z nauką Starego Testamentu, krew jest siedliskiem i symbolem życia. A ponieważ Źródłem i Dawcą życia jest wyłącznie Bóg, dlatego człowiekowi „nie wolno jeść mięsa z krwią życia” (Rdz 9, 4), bo oznaczałoby to z jego strony jakby zawłaszczenie samego życia. Można natomiast ofiarować krew na ołtarzu, niejako oddając w ten sposób Bogu pochodzące od Niego życie. Patrząc z takiej perspektywy, pokropienie ludu przez Mojżesza tą samą krwią ofiar, która wcześniej posłużyła do skropienia ołtarza, oznacza zatem symboliczne dzielenie się przez Jahwe życiem ze swoim ludem. Oznacza zarazem Jego, także symboliczne, „pokrewieństwo” z narodem. Trudno wszakże nie zauważyć, iż jest to „pokrewieństwo” i dzielenie się życiem mało bezpośrednie, bo przez pośrednictwo krwi zwierząt ofiarnych. Wszelkiego rodzaju pośrednictwo zostanie jednak radykalnie usunięte w Nowym Przymierzu za sprawą jego doskonałego Pośrednika (Hbr 9,15), wcielonego Syna Bożego.

Jezus, ustanawiając Eucharystię podczas Ostatniej Wieczerzy, wskazuje dobitnie na własną krew: „To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana” (Mk 14, 24). Przymierze Nowe zawarte zostaje już nie przez przelanie krwi zwierząt ofiarnych, lecz Krwi Boga-Człowieka, Syna Bożego, który przyjął naszą ludzką naturę. Wziąwszy uprzednio chleb, łamie go i daje uczniom ze słowami: „Bierzcie, to jest Ciało moje” (Mk 14, 22). Czyni w ten sposób swe Ciało i swoją Krew życiodajnym, ożywiającym pokarmem i napojem dla wszystkich złaknionych i spragnionych „życia w obfitości” (por. J 10, 10). W rezultacie sprawia, że w żyłach wierzących w Niego zaczyna płynąć Jego własna krew, ilekroć ją spożywają.

W zakończeniu dzisiejszego drugiego czytania, autor Listu do Hebrajczyków stwierdza, że Chrystus „jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy” (Hbr 9,15). W okresie obowiązywania „pierwszego przymierza”, czyli w Starym Testamencie, Bóg zastrzegł sobie wyłączne prawo do krwi jako ekwiwalentu życia. Przelana krew zwierząt zabitych przez człowieka mogła być złożona jedynie jako ofiara dla Dawcy Życia: „Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu, aby dokonywała przebłagania za wasze życie, ponieważ krew jest przebłaganiem za życie” (Kpł 17, 11). Jeśli natomiast zwierzęta były zabijane dla zdobycia pokarmu, ich krew należało wylać na ziemię, pozwalając aby w nią wsiąknęła (zob. Pwt 12, 16). Z normami tymi łączył się kategoryczny zakaz: „Wystrzegaj się spożywania krwi, bo we krwi jest życie, i nie będziesz spożywał życia razem z ciałem” (Pwt 12, 23).

Patrząc z perspektywy tak surowego zakazu, trudno nie doznać wewnętrznego, duchowego wstrząsu na dźwięk Jezusowych słów, wypowiedzianych w Wieczerniku nad kielichem: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 27-28). Oto bowiem okazuje się, że w Nowym Przymierzu obowiązuje, wbrew dotychczasowej tradycji, bezwzględny nakaz spożywania krwi! Co więcej, szokować może fakt, iż jest to krew już nie zwierząt, lecz Krew wcielonego Syna Bożego. W powiązaniu z tak radykalną zmianą, tym bardziej uderzające jest, że podczas gdy Stary Testament absolutnie zakazywał: „Nie będziesz spożywał życia (czyli krwi) razem z ciałem” (Pwt 12, 23), Jezus w Wieczerniku poprzedza przeciwstawny nakaz spożywania Jego Krwi poleceniem: „Bierzcie, to jest Ciało moje” (Mk 14, 22).

W Ciele i Krwi Zbawiciela kryje się Jego życie. Wydając swoje Ciało na mękę i przelewając swoją Krew na krzyżu, ofiarował On swoje życie za nas. Z kolei dając nam swoje Ciało i swoją Krew jako sakramentalny pokarm i napój, w Eucharystii oddaje własne życie dla nas. Ofiarując za nas i dla nas swe życie, Chrystus zarazem gorąco pragnie udzielać go nam nieustannie. Ciągle dzielić się z nami tym życiem, które sam posiada. Dlatego w Wieczerniku wypowiada nakaz, w którym można jednocześnie dosłyszeć niemilknącą prośbę, ustawiczne błaganie o nasze sakramentalne spożywanie Jego Ciała i Krwi.

Cogiel Renata Katarzyna, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 01.05.2024