Bóg wie lepiej
Chyba najważniejsze w słowach Jezusa jest to, że mówi je Bóg, który zna nas najlepiej i dogłębnie, a wszystko, co mówi podyktowane jest najczulszą miłością.

zdjęcie: Loft Gallery
2025-06-13
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 5, 27-32
X tydzień zwykły
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii dotyczące szóstego przykazania są stanowcze i jednoznaczne. Całkowicie odmienne od tego, co współcześnie jest lansowane, modne i powszechnie stosowane. A przecież dotyczą sfery bardzo delikatnej i ważnej przez całe życie.
Nie tak dawno usłyszałam historyjkę, jak to w klasztorze młodzi nowicjusze pytali najstarszego 90-letniego mnicha, kiedy przestaną ich nękać cielesne pokusy. I usłyszeli: „Nie wiem, zapytajcie kogoś starszego”. Uchronienie się od grzechu jest czasami bardzo trudne, bo towarzyszą temu ogromne emocje, odzywają się różne potrzeby, a to, co przed nami wydaje się spełnieniem wszystkich pragnień. Konsekwencje bywają różne i nierzadko zmieniają całe życie. Zdarza się, że słyszę historie o wielkiej tęsknocie za bliskością z Bogiem w Komunii świętej, która jest niemożliwa z powodu podjętych kiedyś decyzji. Życie jest drogą, być może także drogą do zrozumienia Bożych przykazań, które nie mogą być traktowane tylko jako zasady.
Chyba najważniejsze w słowach Jezusa jest to, że mówi je Bóg, który zna nas najlepiej i dogłębnie, a wszystko, co mówi podyktowane jest najczulszą miłością. I On rozumie doskonale, że w różnych momentach naszego życia jesteśmy pewni, że sami wiemy najlepiej, co jest dla nas dobre. Wszyscy jesteśmy w drodze.
Jak mówi poeta w wierszu „Nauka”:
Ty wiesz najlepiej
czego mi najbardziej potrzeba...
Ale chcesz bym prosił,
bym modlitwą nauczył się w końcu
czego mi potrzeba naprawdę.
/br. Tadeusz Ruciński/