Samarytanin z Kielc

Zwykle dwa razy w tygodniu ks. Piwowarczyk celebrował Eucharystię w domach i mieszkaniach osób chorych i niepełnosprawnych. Bardzo ofiarnie posługiwał także głuchoniemym. By móc się z nimi komunikować, nauczył się języka migowego.

zdjęcie: piwowarczyk.caritas.pl

2025-04-30

Ksiądz Wojciech Piwowarczyk urodził się 18 stycznia 1902 roku we wsi Kamienica, jako syn bogatego rolnika Wojciecha i Joanny z domu Suchta. Miał ośmioro rodzeństwa. Dzień po urodzeniu został ochrzczony w kościele parafialnym w Gołczy. Jako dziecko raczej unikał towarzystwa rówieśników, za to dużo się modlił. Był ministrantem i z gorliwością uczestniczył w mszach świętych i nabożeństwach. Przez 3 lata uczęszczał do szkoły elementarnej w Gołczy. Został wychowany w duchu patriotyzmu. W 1914 roku zdał egzaminy do progimnazjum w Miechowie. Rozpoczęcie szkoły uniemożliwił mu jednak wybuch I wojny światowej.

Początki posługi

Wojciech przez pewien czas uczył się prywatnie pod okiem kleryka Teofila Banacha. Naukę w Gimnazjum Realnym im. Tadeusza Kościuszki w Miechowie rozpoczął w 1916 roku. W czasie edukacji wstąpił do harcerstwa. Przez ostatnie lata w gimnazjum pełnił funkcję hufcowego. W wakacje 1922 roku wyjechał na wojskowy obóz szkoleniowy do Rytra. Trudne warunki, które tam panowały, doprowadziły go do ciężkiej choroby, która miała także skutki w jego przyszłym życiu.

Po zdaniu w 1923 roku egzaminu dojrzałości w miechowskim gimnazjum, młody Wojciech postanowił spełnić swoje plany z dzieciństwa i wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Tam działał w kołach zainteresowań, głównie w kole misyjnym oraz Sodalicji Mariańskiej. Po czterech latach studiów, 19 czerwca 1927 roku w katedrze kieleckiej z rąk biskupa Augustyna Łosińskiego otrzymał święcenia kapłańskie. Na czas wakacji został wysłany do Miechowa na zastępstwo jako kapelan szpitalny. Tam z wielkim oddaniem służył chorym. Pierwszą parafią, do której został skierowany był kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Wiślicy. Był katechetą w miejscowej szkole, w której został zapamiętany jako wymagający, ale bardzo życzliwy i lubiany nauczyciel. Rok później zaczął posługę kapłańską w parafii Świętej Trójcy w Jędrzejowie, gdzie pozostał przez cztery lata. Pełnił tam między innymi funkcję kapelana szpitalnego oraz opiekuna Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Żeńskiej. Jesienią 1932 roku zaczął studia w Wydziale Teologii Katolickiej na Uniwersytecie Warszawskim. W czerwcu 1935 roku uzyskał stopień magistra teologii. Jesienią 1936 roku został wikariuszem w parafii św. Wojciecha w Kielcach, a niecały rok później w parafii katedralnej. Otrzymał wówczas także funkcję kapelana więziennego. W maju 1938 roku został doktorem teologii. W tym roku otrzymał nominację na spowiednika alumnów seminarium, a rok później na ojca duchownego i wykładowcę. Podczas okupacji poświęcał się pracy duszpasterskiej w parafii katedralnej w Kielcach i prowadził tajne komplety z religii. Na przełomie lat 1941-1942 zajął się formacją grupy młodych dziewcząt, które pragnęły poświęcić się na służbę Bogu. Po kilku latach ta wspólnota została przekształcona w Instytut Chrystusa Króla.

W czasach Polski Ludowej był śledzony i zastraszany przez funkcjonariuszy UB. Mimo zakazu, pod jego opieką funkcjonowało w seminarium Koło Czcicieli Matki Bożej. Interesował się sytuacją rodzinną i materialną swoich alumnów. Centrum jego pracy wychowawczej stanowiła Eucharystia. Codziennie odprawiał drogę krzyżową i odmawiał różaniec. W 1958 roku został mianowany na ojca duchownego kapłanów diecezji kieleckiej. Organizował systematycznie dni skupienia dla księży.

Gorliwa działalność charytatywna

Księdza Wojciecha nazywa się „Dobrym Samarytaninem Kielc”. Wrażliwość na potrzeby człowieka, szczególnie cierpiącego, wyniósł ze wskazań Ewangelii, z wychowania w domu rodzinnym oraz z harcerstwa. W dniu bombardowania Kielc przez Niemców, 5 września 1939 roku, rozgrzeszał rannych, zawoził ich do szpitala, a zmarłych na cmentarz, czym bardzo narażał się okupantowi. W czasie wojny posługiwał chorym w szpitalu urządzonym w budynku seminarium. Jako kapelan posługiwał w szpitalach w Miechowie, w Jędrzejowie i w Kielcach.

12 lutego 1960 roku otrzymał nominację od biskupa Czesława Kaczmarka na diecezjalnego referenta dobroczynności w Komisji do Spraw Akcji Charytatywnej Episkopatu Polski. Funkcję tę pełnił przez 22 lata. 14 kwietnia 1967 roku ówczesny administrator diecezji kieleckiej, biskup Jan Jaroszewicz, ustanowił Diecezjalną Radę Charytatywną, której zadaniem było „koordynować, organizować i wszechstronnie popierać oraz pogłębiać wszelkiego rodzaju dzieła miłosierdzia na terenie diecezji”. Przewodniczącym powołanej Rady został ks. Wojciech Piwowarczyk. W ramach swoich obowiązków organizował m.in. Tygodnie Miłosierdzia, troszcząc się, by przeżywać je we wspólnotach możliwie najgorliwiej. Domagał się od proboszczów i przełożonych wspólnot zakonnych sprawozdań z Tygodni Miłosierdzia. Zaczął szukać w parafiach opiekunek charytatywnych, które zechciałyby pomagać chorym i potrzebującym. Udało mu się ich zebrać i zmobilizować do posługi łącznie ok. 1200 w całej diecezji. Jego mieszkanie było otwarte dla osób niepełnosprawnych, z którymi rozpoczął pracę duszpasterską.

Blisko chorych

Zwykle dwa razy w tygodniu ks. Piwowarczyk celebrował Eucharystię w domach i mieszkaniach osób chorych i niepełnosprawnych. Bardzo ofiarnie posługiwał także głuchoniemym. By móc się z nimi komunikować nauczył się języka migowego. Dobrze znał ich problemy i realia, w których żyli. Był doskonale zorientowany w ich sytuacji w Polsce. Dbał o to, by w ośrodkach zajmujących się edukacją osób niesłyszących, niedosłyszących, niepełnosprawnych intelektualnie i mających większe trudności z nauką, dbano o rehabilitację i usamodzielnienie ich przez pracę zawodową. Ośrodki te najczęściej przygotowywały do wykonywania pracy krawca, introligatora, zecera, ślusarza, blacharza, ale również tkactwa artystycznego i dziewiarstwa.

W swojej prywatnej kaplicy na ul. Czerwonego Krzyża w Kielcach, erygowanej w 1973 r., w każdą drugą niedzielę miesiąca odprawiał msze dla niewidomych, a w pozostałe niedziele dla głuchoniemych. Zorganizował bibliotekę książek o treści religijnej, książek pisanych alfabetem Braille'a i zbiór kaset magnetofonowych. Zbiory te były systematycznie wypożyczane osobom chorym i niepełnosprawnym oraz ich opiekunom. W 1980 r., mając już 78 lat, zorganizował wraz z Zofią Wojtyną w Szewnej koło Ostrowca Świętokrzyskiego pierwsze wczasorekolekcje dla osób niepełnosprawnych z diecezji kieleckiej.

Ksiądz Piwowarczyk zachęcał chorych i niepełnosprawnych do ofiarowania Panu Bogu cierpień w ważnych dla Kościoła i świata intencjach. Znał dobrze działalność ks. Michała Rękasa (1895-1964), założyciela Apostolstwa Chorych w Polsce i jego pierwszego sekretarza. Ksiądz Wojciech Piwowarczyk wiele razy organizował wyjazdy na pielgrzymkę chorych i niepełnosprawnych do Częstochowy 6 lipca, we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych – święto patronalne Apostolstwa Chorych. Doceniał także wartość duszpasterstwa i czasopisma „Apostolstwo Chorych” zainicjonowanego w Polsce przez ks. Michała Rękasa. Dał przykład konkretnej chorej, Marii Nowak, która mówiła o sobie, że jest zgięta w pół, nie chodzi, ma osłabłe ręce, od 3 lat nie wychodzi z domu, i będąc w takiej sytuacji, codziennie przyjmuje Komunię świętą duchową, by zechciała się zgodzić z wolą Bożą, a w Roku Jubileuszowym 1976, dziękowała za wszystko: za cierpienie, za radości i smutki. Podporą było dla niej czasopismo „Apostolstwo Chorych”, które ks. Piwowarczyk dobrze znał, z którego korzystał i chętnie zanosił licznym chorym.

Można stwierdzić, że ks. Wojciech Piwowarczyk z wielkim oddaniem posługiwał osobom chorym i niepełnosprawnym. Darzył ich bezinteresowną miłością. W podobny sposób oddawał się formacji kleryków, kapłanów, modlitwie, Eucharystii, posłudze w konfesjonale i kierownictwu duchowemu, misjom oraz założonemu przez siebie Świeckiemu Instytutowi Chrystusa Króla. Był ogromnie pracowity. Dobrze planował i koordynował wiele działań duszpasterskich.

Ostatnie lata życia spędził poruszając się na wózku inwalidzkim. 27 lipca 1992 roku ksiądz Wojciech Piwowarczyk zmarł w Kielcach, gdzie został pochowany na starym cmentarzu.


Zobacz całą zawartość numeru

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2025nr05, Z cyklu:, Nasi Orędownicy