Silna dłoń Jezusa wyprowadza z uzależnień

Największym zagrożeniem wolności jest dla człowieka grzech. Każdy grzech zasysa nas, wciąga nas jak bagno, ogranicza nasze możliwości. By uwolnić się od uzależnień grzechowych, potrzebujemy Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. Potrzebujemy Jego silnej ręki, która wyprowadzi nas z niewoli zła i grzechu.

2025-04-09

Komentarz do fragmentu Ewangelii J 8, 31-42
V tydzień Wielkiego Postu

Człowiek współczesny jest szczególnie wrażliwy na wolność. Poczucie wolności potęguje się poprzez łatwy dostęp do internetu, który daje nieograniczony wgląd praktycznie w cały świat. Przez internet można zrealizować wiele swoich potrzeb: tych faktycznie koniecznych do życia (np. zakupy), ale także najróżniejszych zachcianek.

Równocześnie człowiek wpada dziś w różne uzależnienia. Są to uzależnienia – by tak rzec – tradycyjne: uzależnienia od alkoholu, czy od narkotyków. Ale też pojawiają się nowe zniewolenia: od internetu, od komórki. Uzależnienie od komórki może być dwojakiego rodzaju. Po pierwsze jest to uzależnienie od samego urządzenia, które trzeba mieć cały czas w ręce, ciągle trzeba patrzeć w kolorowy ekran, w zdjęcia i filmiki tam pojawiające się. Po drugie, istnieje zagrożenie uzależnienia się od treści internetowych. Raz, drugi wyświetlona określona strona internetowa sprawia, że zaczynają się wyświetlać strony o podobnych treściach, co sprawia, że człowiek wpada w określoną „bańkę” treści, która buduje zawężony obraz świata. Nie trzeba dodawać, że sprawa jest tym groźniejsza, gdy są to strony o treści wprost niemoralnej, na przykład pornograficznej. Zagrożenia te dotykają ludzi dorosłych, szczególnie jednak są niebezpieczne dla dzieci i młodzieży.

W obliczu tych zagrożeń niezwykłej mocy nabierają słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Jezus pokazuje, że Jego nauka przynosi prawdę i że daje wyzwolenie. Słowa te spotkały się z oporem słuchaczy, którzy nie godzili się z diagnozą Jezusa. Uważali, że nie potrzebują wyzwolenia: „Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakże Ty możesz mówić: «Wolni będziecie?»”. Podobnie na słowa Jezusa zareaguje niejeden współczesny człowiek. Może buńczucznie odpowiedzieć, że on żadnego wyzwolenia nie potrzebuje, że jest przecież całkowicie wolny. Zarówno sobie współczesnym, jak i nam, Jezus odpowiada: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni”.

Największym zagrożeniem wolności jest dla człowieka grzech. Każdy grzech zasysa nas, wciąga nas jak bagno, ogranicza nasze możliwości. Wymienione wyżej uzależnienia są obrazem tego, jaką siłą zniewalającą jest zło. Człowiek uzależniony od alkoholu nie jest wolny: on nie pije, bo chce, ale pije, bo musi. Człowiek uzależniony od własnej komórki może się trząść, gdy komórki nie trzyma w ręku, a jeśli jej nie ma blisko siebie, to może odczuwać lęk. On nie jest wolny. Komórka to dla wielu smycz. Jeśli popełniamy grzechy, to zaczynamy się od nich uzależniać. Najtrudniej popełnić pierwszy grzech, bo sumienie stawia wtedy opór. Jednak potem człowiek widzi, że z powodu jednego grzechu świat się nie zawalił, więc popełnia kolejny grzech. Wpada w nałóg grzechowy, uzależnia się.

W terapeutycznym programie 12 kroków anonimowych alkoholików zapisana jest wskazówka, że alkoholik potrzebuje Siły Wyższej, potrzebuje Boga, aby pomógł mu w wyjściu z nałogu. By uwolnić się od uzależnień grzechowych, potrzebujemy Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. Potrzebujemy Jego silnej ręki, która wyprowadzi nas z niewoli zła i grzechu. Uchwyćmy się tej ręki. By wyjść z bagna, potrzebny jest punkt oparcia. Takim wsparciem jest dłoń Jezusa. Dobra spowiedź wyzwala, daje wolność. A silna, stała więź z Jezusem przez szczerą i głęboką modlitwę będzie dla nas zabezpieczeniem przed niewolą grzechu i przed innymi uzależnieniami.

Autorzy tekstów, Ks. Bartoszek Antoni, Rozważanie, Komentarz do ewangelii