To był piękny rekolekcyjny czas

Nikt z uczestników, mimo swojego wieku, czy trudnego stanu zdrowia, nie wspominał o swoich chorobach, nie żalił się, lecz przeciwnie – okazywał pogodę ducha, każdy chętnie dzielił się z innymi dobrym słowem, wsparciem, życzliwością.

zdjęcie: Archiwum Apostolstwa Chorych

2024-02-02

Na zaproszenie ks. Wojciecha Bartoszka miałem możliwość uczestniczenia w rekolekcjach, które zorganizowało Apostolstwo Chorych. Odbywały się one w dniach 12-16 lipca 2023 r. w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. św. Tereski w Rabce-Zdroju, prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dla mnie jako nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej były to pierwsze takie rekolekcje i od razu w roli animatora jednej z grup dzielenia. Grupa liczyła trzydziestu uczestników – niektórzy byli na rekolekcjach po raz pierwszy, inni kolejny już raz.

W środę w drodze do Rabki przedpołudnie spędziliśmy w Czernej, gdzie Mszą świętą rozpoczęliśmy nasze rekolekcje. Podczas wizyty w klasztorze wysłuchaliśmy opowieści brata zakonnego o historii klasztoru karmelitów bosych, roli św. Rafała Kalinowskiego, zwiedziliśmy muzeum karmelitów oraz muzeum misyjne. Po południu dotarliśmy do Rabki i dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą wieczorną.

Każdy z rekolekcyjnych dni przeżywaliśmy według określonego porządku. Rozpoczynaliśmy modlitwą poranną (Godzinki, jutrznia), później następowało wprowadzenie do medytacji Słowem Bożym, czyli konferencja prowadzona przez ks. Wojciecha, modlitwa przed Najświętszym Sakramentem i Msza święta. Po południu, w pięciu grupach dzielenia uczestnicy spotykali się wraz z animatorami, by dzielić się swoim doświadczeniem wiary. Dzień kończyliśmy tzw. pogodnym wieczorem i modlitwą.

Wiodącym tematem czwartkowych (13.07.) rozważań była rodzina. Tego dnia konferencja poświęcona była Świętej Rodzinie, która jest dla nas wzorem. A podczas spotkań w grupach dzielenia rozmawialiśmy o naszych rodzinach, o naszych relacjach z rodzicami, z dziećmi, z wnukami. Wydaje się, że zaplanowane na półtorej godziny dzielenie się swoimi przeżyciami w grupie kilku osób to dużo, ale w mojej grupie ten czas mijał bardzo szybko na ciekawej rozmowie o naszych przeżyciach. To były piękne świadectwa, bo każdy z nas wracał do czasów swojego dzieciństwa, wspomnień swoich kochanych rodziców. Również odnieśliśmy się do czasu, kiedy sami wychowywaliśmy dzieci. Na koniec przypomnieliśmy sobie, jaka jest rola babć i dziadków w wychowaniu wnuków podkreślając, że to przede wszystkim rodzice wychowują swoje dzieci.

W piątek naszą rekolekcyjną uwagę skupiliśmy na osobie św. Józefa. Podczas konferencji w tym dniu rozważaliśmy milczenie, prostotę i zwyczajność codzienności św. Józefa. W grupach dzielenia rozmawialiśmy o roli mężczyzny w rodzinie, w domu, w życiu, zastanawialiśmy się czy potrafimy tak, jak św. Józef być opiekunem swojej rodziny, jak wygląda nasza modlitwa, czy jesteśmy sprawiedliwi. Tu padły budujące słowa, zwłaszcza panów, że warto się starać i trudzić dla dobra swoich najbliższych. Szukaliśmy też wsparcia w modlitwie. Sobotnie rozważania poświęciliśmy postaciom ewangelicznych sióstr Marii i Marty. W czasie konferencji pojawił się temat różnych osobowości i charakterów w życiu rodziny. W grupach dzielenia rozmawialiśmy o roli kobiety w rodzinie. Pytaliśmy siebie, czy utożsamiamy się z którąś z sióstr, czy w życiu codziennym bliższa nam jest postawa Marii czy Marty. Zgodnie doszliśmy do wniosku, że w każdym z nas jest zarówno coś z Marty, jak i z Marii. Bycie żoną, matką, babcią to trudna misja w Domowym Kościele. Szczególnie, że dzisiaj panie bardzo martwią się o swoje dzieci, a może jeszcze bardziej o swoje wnuki, stąd często pozostaje tylko modlitwa za najbliższych.

Tu podkreślę, że każde półtoragodzinne spotkanie dzielenia się wypełniały przykłady z naszego życia i świadectwa wiary. Myślę, że każdy z nas słysząc, jak inni przeżywają swoje życie, mógł z tych naszych wspólnych chwil zabrać cząstkę dla siebie. Czas dzielenia się podczas spotkań w grupach był niezwykle cenny dla nas wszystkich.

Poza czasem modlitwy był i czas relaksu, odpoczynku, wspólne spacery po terenie Ośrodka czy po parku zdrojowym w Rabce, ale ponad wszystko – rozmowy. A wieczorami podczas pogodnego wieczoru wspólne zabawy i piosenki.

Rekolekcje zakończyliśmy w niedzielę uroczystą Mszą świętą. W godzinach przedpołudniowych pożegnaliśmy Rabkę i wróciliśmy do Katowic. Patrząc z perspektywy błogosławionego czasu rekolekcji, dostrzegam, że nikt z uczestników, mimo swojego wieku, czy trudnego stanu zdrowia, nie wspominał o swoich chorobach, nie żalił się, lecz przeciwnie  – okazywał pogodę ducha, każdy chętnie dzielił się z innymi dobrym słowem, wsparciem, życzliwością. Dla mnie było to coś niesamowitego i motywującego do dalszej posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej. To był piękny rekolekcyjny czas, za który jestem wdzięczny.


Zobacz całą zawartość numeru

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2024nr01, Z cyklu:, Panorama wiary

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 29.04.2024