Czyń podobnie!
Świadectwo studentki pielęgniarstwa o chęci służby.
zdjęcie: canstockphoto.pl
2023-05-05
Gdyby chcieć wyczerpująco odpowiedzieć na pytanie o ważny życiowy wybór, jakim jest obranie drogi zawodowej, trzeba by napisać długą historię. Ja chciałabym podzielić się w moim krótkim świadectwie jedynie tym, co na obecny moment uważam za najistotniejsze.
„Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. […] Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»” (Łk 10, 33-34.36-37).
Przywołany przeze mnie wyżej fragment z Ewangelii według św. Łukasza wspaniale opisuje ideę zawodu, tak ważnego i potrzebnego, jakim jest pielęgniarstwo. Chciałabym się podzielić moim świadectwem, ukazującym powód, dla którego wybrałam akurat taki kierunek studiów.
Mam na imię Patrycja i jestem studentką II roku pielęgniarstwa w Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Dlaczego wybrałam akurat taki kierunek? Takie pytanie słyszę bardzo często z ust wielu różnych osób. Zawód ten jest często postrzegany jako ciężki i niewdzięczny, gdzie trzeba zmagać się z wieloma trudnymi, obciążającymi zdrowotnie, psychicznie i fizycznie sytuacjami. Dlaczego pielęgniarstwo? Moim celem jest pomaganie innym, przede wszystkim chorym i często samotnym pacjentom. Wiem, że brzmi to bardzo prosto, ale myślę, że to jest właśnie kwintesencja tej pracy.
Warto wspomnieć, że będąc jeszcze przed wyborem mojej przyszłej drogi zawodowej, przez dłuższy czas nie chciałam wybrać takiego kierunku i zawzięcie się przed nim broniłam. Kojarzył mi się tylko z wykonywaniem czynności higieniczno-pielęgnacyjnych u pacjentów i nie byłam w stanie wyobrazić sobie siebie przy takiej pracy przez całe życie. Moja mama wielokrotnie próbowała zmienić mój obraz tego zawodu i namówić mnie, że może warto spróbować, ale ja uparcie trzymałam się swojego zdania.
Potem nastał czas pandemii, zmiana naszej dotychczasowej rzeczywistości. Nagle zaczęto mówić o istocie pracy lekarzy i całego personelu medycznego. Zaczęto mówić, jak ważne jest to, co robią pielęgniarki dla wszystkich chorych w tym trudnym czasie, narażając przy tym swoje zdrowie i życie. Słuchałam różnych opowieści dotyczących właśnie pielęgniarek, ich pracy w szpitalach oraz czynności, które wykonują. Myślę, że to był właśnie ten mały przełom. Zaczęłam coraz bardziej interesować się tym tematem i wraz z upływem czasu również kierunkiem studiów. Zastanawiałam się, czy nie będę w przyszłości żałować, ale na dzień dzisiejszy mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję swojej decyzji. Czuję, że jestem w odpowiednim miejscu, ucząc się tak pięknego i potrzebnego zawodu.
W trakcie studiów spotykam wielu różnych pacjentów, z którymi często rozmawiam oraz słucham wielu ich historii. Każda taka rozmowa coraz bardziej utwierdza mnie w tym, jak ważne dla tych ludzi jest to, co dla nich robimy. Każdy pacjent jest inny, ale wszystkich należy traktować tak samo, na co bardzo zwracam uwagę. Traktujmy innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Aktualnie dla mnie jako studentki nie ma nic piękniejszego, jak usłyszeć z ust pacjenta: „Dziękuję pani za wszystko!”. W takich właśnie momentach uśmiech sam pojawia się na twarzy i wtedy wiem, jak ważną rolę pełnię w życiu tych ludzi.
W powyższym fragmencie Jezus mówi: „Idź, i ty czyń podobnie!”. Czytając ten werset, czuję, jakby Jezus powoływał mnie osobiście, by iść i czynić podobnie wszystkim chorym, którzy staną na mojej drodze zawodowej. Za każdym razem wchodząc na oddział, wracam myślami do tych słów. Pojawia się wtedy we mnie poczucie misji, że mogę dziś zrobić wiele dobrego dla innych, których spotkam i nawet małe rzeczy mogą mieć dla nich ogromne znaczenie.
Taką drogą chcę podążać przez kolejne lata mojego życia, drogą pełną dobroci, wyrozumiałości, cierpliwości i chęci niesienia pomocy chorym.
Zobacz całą zawartość numeru ►
