Nawet mężczyzna może być matką

Jeśli zatem człowiek chory będzie się modlił o wiarę dla swoich bliskich, dla swoich lekarzy i pielęgniarek, a ich serca staną się rzeczywiście otwarte na łaskę Jezusa i słowo Boże, to wtedy chory stanie się matką Jezusa: zrodzi Jego obecność w ludzkich sercach.

2022-09-20

Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 8, 19-21
XXV tydzień zwykły

Jednym z założeń leżących u początków Apostolstwa Chorych, było tworzenie duchowej wspólnoty między chorymi. Wiązało się to z faktem, że większość chorych pozostawała w domu, czując się przez chorobę odizolowanymi od społeczeństwa i Kościoła. Media nie były jeszcze wtedy rozwinięte, tym bardziej nie było jeszcze mediów katolickich. List do Chorych redagowany przez pierwszych sekretarzy Apostolstwa miał służyć i służył budowaniu duchowych więzi z chorymi i między chorymi. Choć dziś media są rozpowszechnione, to także współczesne Apostolstwo Chorych służy budowaniu wspólnoty między chorymi.

Odkrywanie tych duchowych więzi w Apostolstwie Chorych i poprzez Apostolstwo może i powinno być zanurzone w bardziej podstawowym przekonaniu, że przynależymy do Kościoła, wielkiej duchowej rodziny dzieci Bożych. Słyszymy w dzisiejszej Ewangelii słowa Jezusa, które wypowiedział, że przyszła do Niego Jego rodzina: „Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je”. W wypowiedzi tej Jezus wskazuje na swoją wielką duchową rodzinę, która tworzy się poprzez otwarcie na słowo Boże. Każdy, kto słucha słowa Boga i wypełnia je, przynależy do tej duchowej rodziny. Słuchanie słowa Bożego jest możliwe tylko poprzez wiarę, która łączy człowieka z Bogiem. Wielką rodziną Jezusa są zatem ludzie wierzący, którzy pozostają otwarci na przyjęcie słowa Bożego. A bramą wprowadzającą do tej rodziny jest sakrament chrztu świętego, który sprawia, że człowiek staje się dzieckiem Bożym, a równocześnie bratem i matką Jezusa.

Każdy chory, który trwa w wierze, który przyjmuje słowo Boże i stara się je wprowadzać w życie codzienne, jest członkiem wielkiej duchowej rodziny Jezusa. Stał się członkiem tej rodziny w dniu chrztu, ale fakt stałego otwierania się na słowo Boże sprawia, że jego przynależność do rodziny Jezusa nie ma charakteru jedynie formalnego, ale jest dynamiczna i twórcza, ciągle młoda i świeża.

Wspólnota Apostolstwa Chorych jest jedną z wielu wspólnot, które przynależą do wielkiej rodziny Kościoła. Przynależność do Apostolstwa Chorych ma służyć pogłębieniu poczucia przynależności do tej rodziny. Dzieje się to poprzez mobilizowanie siebie do bardziej intensywnego słuchania słowa Bożego. Doświadczenie choroby może służyć i pogłębieniu wiary i lepszemu wsłuchaniu się w słowo Boże. Choroba koncentruje człowieka na sprawach najważniejszych. Mniej istotne elementy życia odchodzą na dalszy plan.  

W swojej dzisiejszej wypowiedzi Jezus nie odtrąca ani swojej matki, ani swojej dalszej rodziny („bracia” to kuzyni Jezusa). Przecież tą, która najgłębiej wierzyła i najbardziej żyła słowem Bożym, była właśnie Maryja. Do Niej mówi Elżbieta: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Maryja uwierzyła Bogu, przyjęła Jego Słowo, a Słowo to w Jej łonie stało się ciałem. Jeśli pójdziemy śladem Maryi, jeśli będziemy głęboko wierzyli i będziemy szeroko otwarci na słowo Boga, to także staniemy się matką Jezusa. Będziemy Go bowiem duchowo rodzić pośród naszych bliźnich, będziemy przyczyniać się, by On sam rodził się w sercach naszych bliskich. Niezwykła to misja, być nie tylko uczniem Jezusa, ale być Jego matką: przyczyniać się do rodzenia się Jego obecności pośród ludzi.

W tym sensie matką, rodzącą Jezusa może zostać także mężczyzna. Święty Paweł miał przekonanie, że jest kimś, kto rodzi. Na przykład w Liście do Filemona napisał takie słowa: „Jako stary Paweł, a teraz jeszcze więzień Chrystusa Jezusa – proszę cię za moim dzieckiem – za tym, którego zrodziłem w kajdanach, za Onezymem” (Flm 1, 9n). Jeśli Paweł pisze, że zrodził Onezyma, to znaczy, że doprowadził go do wiary i do chrztu. Onezym stał się duchowym dzieckiem Pawła, a ponieważ poprzez chrzest narodziło się w sercu Onezyma życie łaski Jezusa, to można powiedzieć, że Paweł stał się matką Jezusa w sercu Onezyma. 

Jeśli zatem człowiek chory będzie się modlił o wiarę dla swoich bliskich, dla swoich lekarzy i pielęgniarek, a ich serca staną się rzeczywiście otwarte na łaskę Jezusa i słowo Boże, to wtedy chory stanie się matką Jezusa: zrodzi Jego obecność w ludzkich sercach.

Autorzy tekstów, Ks. Bartoszek Antoni, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 28.03.2024