Aktywizm czy kontemplacja?

Jezus przed różnymi wydarzeniami udawał się na chwilę samotności, by modlić się w tej intencji. To przykład dla nas, jak podejmować ważne decyzje.

zdjęcie: Loft Gallery

2021-09-06

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 6, 12-19
XXIII tydzień zwykły

Ciągle toczy się dyskusja, na ile Kościół w Europie jest jeszcze aktywny i życiodajny. Z jednej strony przerażają nas statystyki mówiące o spadającej liczbie katolików na niedzielnych nabożeństwach, drastycznie obniżającej się ilości powołań kapłańskich, czy stylu życia przyjmowanym przez coraz większe rzesze ludzi – np. byciu bez ślubu ze sobą. Z drugiej strony docierają do nas od czasu do czasu wiadomości mówiące o tym, że współczesny Kościół na Zachodzie oczyszcza się i podejście wyznawców Chrystusa jest coraz bardziej świadome i głębokie. Skupiają się oni przede wszystkim w różnych ruchach i grupach duszpasterskich, tworząc niekiedy swoiste „państwo w państwie”, czyli wewnętrzną strukturę w ramach wyznawanej wiary.

W takich wspólnotach dokonują się rzeczy wspaniałe: ludzie dzielą się swoim mieszkaniem, wspomagają się finansowo, przeżywają głęboko relację z Bogiem, są otwarci na potomstwo. Obserwując taki obraz Kościoła łatwo o pokusę aktywności, tzn. myślenie, że aby coś dobrego zrobić, trzeba przede wszystkim działać. Wielokrotnie na ten temat wypowiadał się papież emeryt Benedykt XVI, kiedy nawoływał do postawy kontemplacji. Uczy nas tego sam Jezus: przed wyborem Apostołów nie dokonywał jakichś niezwykłych kalkulacji, nie analizował profilów przyszłych uczniów i nie wypytywał okolicznych o to, jacy tu mieszkają ludzie. Po prostu poszedł na górę i modlił się. Takiej postawy zaufania potrzeba każdej i każdemu z nas, bo ona wskazuje, że naprawdę wierzymy bardziej Bogu niż sobie.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 20.04.2024