Idziemy do chorych ze względu na Chrystusa

„Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36)

zdjęcie: canstockphoto.pl

2021-06-23

Pamiętamy słowa świętego proboszcza z Ars: „kapłaństwo to miłość Serca Jezusowego”. Nie przypadkiem wypowiedział je w XIX wieku św. Jan Vianney pracujący w pięknym, burgundzkim miasteczku położonym niedaleko, równie urokliwego co Ars, średniowiecznego miasta – Paray-le-Monial, słynącego z objawień Serca Bożego. W klasztorze wizytek w Paray dwieście lat przed Vianneyem Pan Jezus ukazał swoje Boskie Serce pewnej skromnej zakonnicy – św. Małgorzacie Marii Alacoque. Kult Serca Bożego oraz kapłaństwo Chrystusowe to dwa nierozerwalne elementy nabożeństw w naszych kościołach w miesiącu czerwcu również i dzisiaj.

Przywołuję te dwa elementy właśnie dzisiaj, by ukazać, że posługa kapłańska wobec chorych, zwłaszcza w obecnym czasie – stale trwającej epidemii – jak nigdy wcześniej, jest wypełnieniem słów św. Jana z Ars – jest miłością Serca Boga. Święty Vianney pomimo zwiększającej się coraz bardziej liczby penitentów, także spoza granic jego parafii pragnących przystąpić do sakramentu pokuty, nie zaniedbał swoich chorych parafian. Regularnie ich odwiedzał.

Podejmując tematy Serca Bożego oraz kapłaństwa, chciałbym wpierw krótko zrelacjonować wydarzenie, które odbyło się w ostatnim czasie, ważne dla Apostolstwa Chorych, związane również z posługą kapłanów.

Diecezjalni duszpasterze Apostolstwa Chorych

13 kwietnia br. odbyło się pierwsze zebranie on-line diecezjalnych duszpasterzy Apostolstwa Chorych. Pragnę podziękować księżom biskupom z piętnastu diecezji za powołanie tych kapłanów do misji w Apostolstwie Chorych. Dziękuję delegatowi Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa, arcybiskupowi Wiktorowi Skworcowi, za poparcie projektu powołania tych duszpasterzy. W gronie diecezjalnych duszpasterzy Apostolstwa Chorych znaleźli się: ks. Dawid Andryszczak z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, ks. Rafał Białek z archidiecezji gnieźnieńskiej, ks. Tomasz Duszczak z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, ks. Tomasz Grzesiak z archidiecezji krakowskiej,

ks. Marcin Hunia z archidiecezji przemyskiej, ks. Jan Jagiełka z diecezji kieleckiej, ks. Jakub Kępczyński z diecezji płockiej, ks. Zbigniew Kielan z diecezji łowickiej, ks. Marian Kluczny z diecezji opolskiej, ks. Tomasz Kryczko z diecezji sosnowieckiej, ks. Jarosław Kuźmicki z diecezji drohiczyńskiej, ks. Paweł Siedlanowski z diecezji siedleckiej, ks. Bogusław Suszyło z archidiecezji lubelskiej, ks. Andrzej Walerowski z diecezji świdnickiej i ks. Paweł Zalewski z diecezji włocławskiej. Ponadto w w/w zebraniu uczestniczył także ks. Marcin Niesporek, duszpasterz służby zdrowia archidiecezji katowickiej, z którym na co dzień współpracuję w szpitalu tymczasowym dla chorych na Covid-19 w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Są pośród nas księża o różnym charyzmacie posługi wobec chorych: kapelani szpitali, domów pomocy społecznej, kapelan hospicjum, księża proboszczowie, wikariusze, są diecezjalni duszpasterze służby zdrowia, czy też diecezjalni duszpasterze osób chorych i niepełnosprawnych. Wszystkich nas jednoczy duchowość Apostolstwa Chorych – cierpienia ofiarowanego za Kościół święty. W obecnym numerze miesięcznika prezentujemy sylwetki niektórych z nich.

W ostatnim numerze „Apostolstwa Chorych” zwróciłem się do kapelanów szpitalnych z apelem o podjęcie przez nich posługi w placówkach medycznych, do których zostali posłani przez Kościół. Jeszcze raz gorąco ponawiam tę prośbę. I dziękuję tym, którzy realizują tę służbę. Nowo powołani duszpasterze Apostolstwa Chorych, na wspomnianym wcześniej zebraniu ukazywali poświęcenie wielu kapelanów, którzy w ukryciu, bez rozgłosu medialnego, pełnią nieprzerwanie swoją posługę. Dziękuję także dyrekcjom szpitali, domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych i hospicjów, które umożliwiają kapelanom ich misję. Zwracam się z gorącą prośbą do osób odpowiedzialnych w tych placówkach, aby pomagały księżom w realizacji ich zadań.

Drodzy Chorzy, macie prawo do tej posługi, wyrażajcie często swoje pragnienia przyjmowania sakramentów świętych, upominajcie się o to. Niech Wasi Najbliżsi pomogą w zorganizowaniu duszpasterskich spotkań z kapelanami. Będąc w domu, proście również swoich parafialnych duszpasterzy o posługę sakramentalną.

Duszpasterstwo chorych w MCK-u

Ze wzruszeniem udzielam Komunii świętej w szpitalu tymczasowym w Katowicach chorym, którzy nieraz usilnie o nią proszą. Zdarza się, że izolując się w domu, nie mieli możliwości przyjęcia Najświętszego Sakramentu. Dopiero pobyt w szpitalu umożliwił im przyjęcie Komunii świętej. Niektórzy przyjmując Eucharystię, płaczą ze szczęścia. Jeszcze inni widząc podchodzącego do nich kapłana, spontanicznie modlą się i uwielbiają Boga. Są i tacy, którzy pomimo fizycznej słabości przyjmują Komunię na klęcząco.

Nie zapomnę pacjentki, którą poprosiłem, aby „zaopiekowała się” Najświętszym Sakramentem i adorowała Pana Jezusa,  gdy w tym czasie poszedłem wykonać ważne czynności dezynfekcyjne. Gdy wróciłem, zdziwiłem się, bo adorując Najświętszy Sakrament, pacjentka śpiewała pieśni eucharystyczne. Było to piękne świadectwo wiary dla innych pacjentów, jak i dla mnie samego. Również wiara pracowników szpitala uzewnętrznia się nieraz w bliskim kontakcie z kapłanem niosącym Najświętszy Sakrament. Zdarza się, że pracownicy szpitala ubrani w kombinezony, klękają przed Jezusem Eucharystycznym. Inni czynią znak krzyża. Jeszcze inni wskazują pacjentów, którzy pragną przyjąć Komunię świętą.

Dzięki Bożej Opatrzności oraz otwartości dyrekcji szpitala od początku grudnia wraz z ks. Marcinem Niesporkiem, od początku kwietnia z ks. Waldemarem Maciejewskim, a od początku maja z ks. Tomaszem Cieciurą, codziennie posługujemy chorym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W sumie podjęliśmy już ponad 400 godzin wolontariatu w tzw. strefie czerwonej szpitala. Za nami wiele rozmów z pacjentami, wiele udzielonych sakramentów spowiedzi świętej, namaszczeń chorych i Komunii świętych; wiele osób zaopatrzonych sakramentalnie na spotkanie z Bogiem w wieczności. Dodam, że od lutego posługują w szpitalu siostry zakonne, bracia kapucyni oraz klerycy Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, wspomagając podstawowy personel medyczny.

Dziękuję z serca pacjentom naszego szpitala za odwagę dzielenia się świadectwem wiary, za okazywaną przez nich nieraz heroiczną miłość oraz zaufanie Bogu. Budują one naszą kapłańską tożsamość i rodzą dalsze pragnienia posługi chorym. Jako kapelani szpitala stale modlimy się za Was. Proszę także wszystkich członków Apostolstwa Chorych: ofiarujcie swoje modlitwy i cierpienia w intencji innych chorych. Jak często pisał ks. Michał Rękas, założyciel Apostolstwa Chorych w Polsce, niech żadne cierpienie nie zmarnuje się, niech zostanie wykorzystane dla dobra Kościoła. Budujmy wspólnie Kościół Boży, Mistyczne Ciało Chrystusa, wzajemnie duchowo sobie pomagając.

Dziękuję także ks. Waldemarowi Maciejewskiemu, który jako moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie zainicjował wśród jego członków akcję pisania listów do chorych na Covid-19. Listów tych powstało ponad pół tysiąca. Zostały one rozdysponowane chorym przez kapelanów także innych szpitali.

Teologia kapłaństwa

Jako księża odkrywamy naszą kapłańską tożsamość szczególnie w posłudze wobec chorych w szpitalu. Jesteśmy w szpitalu nie we własnym imieniu, ale w imieniu Chrystusa. Wiedząc, że On nas posyła do tych, z którymi się szczególnie utożsamia, łatwiej nam towarzyszyć cierpiącym, przyjmować słowa buntu, czy zniecierpliwienia chorych. To On bierze na siebie każde ludzkie cierpienie, którego jesteśmy świadkami. „W Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53, 5). To On jako „Dobry pasterz oddaje życie swoje za owce” (J 10, 11).

Pewnego razu zapomniałem wziąć ze sobą obrus na Mszę świętą, którą w niedzielę sprawuję dla personelu medycznego w szpitalu. Poprosiłem panie pielęgniarki, aby mi pomogły. Przyniosły świeże prześcieradło. Uświadomiliśmy sobie wspólnie, że na przyniesionym przez pielęgniarki prześcieradle na Mszy świętej będzie złożony Pan Jezus w Komunii świętej. Zaś za jakiś czas na tym samym prześcieradle będzie położony Pan Jezus pod postacią chorego.

Aby dobrze służyć chorym ważna jest Eucharystia. Jest ona ważna nie tylko dla samych chorych, ale również i dla pracowników szpitala. W czasie Mszy świętej wspólnie nabieramy duchowych sił i głębszych motywacji w posłudze.

Niech nam wszystkim w posłudze wobec chorych towarzyszą słowa Chrystusa z Mateuszowego opisu Sądu Ostatecznego: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Ze względu na Pana Jezusa, pójdźmy do chorych. Upodobnimy przez to nasze serce do Jego Najświętszego Serca. Codziennie modlę się: „Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twojego”.


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, Bartoszek Wojciech, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2021nr06, Z cyklu:, Z bliska

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 24.04.2024