Serca dwa
Dzień po Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa Kościół wspomina Niepokalane Serce Maryi. To ważna wskazówka dla nas, że te dwa Serca – Jezusa i Maryi – zawsze były, są i będą najbliżej siebie.

zdjęcie: www.freechristimages.org
2025-06-27
Na kartach Ewangelii czytamy o tajemnicach życia Maryi, o kluczowych momentach Jej historii. Kiedy czytamy o Niej na kartach Ewangelii, w oczy rzuca się zwłaszcza jedno zdanie: „Ona zaś zachowywała wszystkie te słowa w swoim sercu i rozważała je”. To zdanie często przewija się w ważnych dla Maryi momentach i w tym jednym zdaniu streszcza się całe Jej życie. Życie Pokornej Służebnicy Pana. Posłusznej Jego Słowu, kontemplującej Jego Słowo, ale przede wszystkim wiernej Jego Słowu. Ona „zachowywała wszystkie sprawy i rozważała je w swoim sercu”. Tak było w Betlejem, tak było na Golgocie u stóp krzyża, tak było w dniu Pięćdziesiątnicy, gdy Duch Święty zstąpił do Wieczernika.
I tak jest też dzisiaj. Matka Boga i ludzi zachowuje i rozważa w Swym sercu wszystkie wielkie i trudne problemy ludzkości. Idzie razem z nami i z macierzyńską czułością prowadzi nas ku przyszłości. W ten sposób pomaga ludzkości przekraczać „progi” kolejnych lat, stuleci, tysiącleci, podtrzymując jej nadzieję pokładaną w Tym, który jest Panem dziejów.
Kiedy dzisiaj przed moimi oczami staje milcząca Maryja, która wszystko, co ważne nosi i zachowuje w swoim sercu, przychodzi mi do głowy pytanie o to, co ja noszę w moim sercu… Co dla mnie stanowi wartość tak wielką, że nie chcąc jej utracić, pieczołowicie przechowuję ją w swoim wewnętrznym sanktuarium? Co jest pokarmem mego serca? Czym moje serce jest zaprzątnięte? Co przechowuję w sercu, jak najcenniejszy skarb? Co jest treścią mojego życia?
Jeśli moje serce będzie pełne dobrych spraw tzn. myśli, zamiarów, pragnień, intencji, słów, spojrzeń i czynów, wówczas zdołam razem z Maryją stanąć najpierw u żłóbka, potem pod krzyżem i w Wieczerniku. Wówczas ocalę w sobie to, co naprawdę cenne i co jest warte zachodu.