Medycy bezpieniężni

Święci Kosma i Damian zostali uznani niegdyś za patronów osób wykonujących zawody medyczne, a obecnie uważa się ich także za patronów medycyny transplantacyjnej.

zdjęcie: www.freechristimages.org

2021-01-18

Choć transplantologia jako gałąź medycyny istnieje dopiero nieco ponad 100 lat, to można przy­puszczać, że jej najgłębsze fundamenty prawdopodobnie sięgają znacznie od­leglejszych czasów, kiedy to w niczym nieograniczonej wyobraźni człowie­ka słuchającego legend o syrenach i czytającego mity o Dedalu i Ikarze, o Tezeuszu czy gryfach, narodził się pomysł połączenia cech dwóch gatun­ków – nie tylko po to, by coś uzdrowić, lecz także po to, by otrzymać wyjątkową moc, dającą śmiertelnikowi przewagę nad innymi.

Tajemnicza transplantacja

Pragnienia te mogły ziścić się w szczególnych miejscach, takich jak np. miejsca kultu. W starożytności świąty­nie spełniały rolę nie tylko uzdrowiska duchowego, lecz także cielesnego. Na szczególną uwagę zasługiwała świąty­nia mitycznego boga sztuki lekarskiej – greckiego Asklepiosa (jego rzymskim odpowiednikiem był Eskulap), do której z najodleglejszych zakątków przybywało wielu chorych i cierpiących, szukających ukojenia. Założeniem pielgrzymki było uzyskanie cudownego uzdrowienia ciała i duszy przez boga-lekarza w czasie snu pacjenta. Dziś można dostrzec w tych praktykach elementy mitologii odwo­łujące się do zabiegów przeprowadza­nych pod narkozą. W rzeczywistości osoby niosące pomoc, pokrywały ole­jem i woskiem chore miejsca na ciele pielgrzymów i – jeśli okazywało się to konieczne – przeprowadzały operację.

Jak głosi legenda, jednym z potrze­bujących był stary diakon, u którego dotknięta gangreną kończyna dolnabyła przyczyną pogarszającego się stanu zdrowia. Na szczęście w owym czasie w miejscu pobytu starca przebywali młodzi chirurdzy, Kosma i Damian. Zdobyli się oni na odważny czyn, jakim było przeprowadzenie transplantacji. Podczas snu chorego jeden z braci amputował mu chorą nogę, drugi zaś w tym samym czasie udał się na po­gański cmentarz i pobrał kończynęod zmarłego marynarza pochodzące­go z Etiopii. Następnie medycy prze­szczepili nogę Etiopczyka diakonowi. Po zabiegu diakon zorientował się, że posiada nogę zdrową, lecz pochodzą­cą od osoby ciemnoskórej. Opisane zdarzenie w rzeczywistości było mało prawdopodobne, jednak bardzo dobrze ukazuje pragnienie i dążenie ówcze­snego człowieka do wykorzystania tak niemożliwych, jak na tamte czasy, me­tod leczenia chorych. Wydarzenie to stało się inspiracją dla wielu malarzy, którzy zapragnęli przedstawić kunszt transplantacji.

Dzięki tej legendzie świę­ci bliźniacy Kosma i Damian zostali patronami transplan­tacji, ponadto uznawani są za opiekunów farmaceutów oraz cukierników i fryzjerów. Już wyjaśnienie etymologiczne imion medyków niesie ze sobą wiele informacji dotyczących ich życia. Kosma to greckie imię mę­skie oznaczające „porządek” i „ład”. Natomiast imię Damian, również po­chodzenia greckiego, wywodzi się od słów dámios, démios, oznaczających „lekarza ludowego”, oraz od greckiego słowa damaon, oznaczającego „poskro­miciela”, „pogromcę” i „uzdrowiciela”. Bracia urodzili się w III wieku w mieście Egea w tureckiej Cilici. Ojciec chłop­ców zmarł młodo, zostawiając pięcioro swych dzieci z ich matką, Teodozją, która chrześcijańską wiarę przekazała swym dzieciom. Kosma i Damian byli przekonani, że to Duch Święty natchnął i powołał ich do nauki medycyny, by w przyszłości mogli służyć cierpiącym. Sztukę medyczną praktykowali nie tyl­ko w rodzinnym mieście, lecz także podczas podróży, zdobywając przy tym doświadczenie i uznanie. Niestrasz­na im była żadna choroba, z jaką się stykali. Leczyli biednych i bogatych ludzi, a także zwierzęta. W momen­tach bezsilności i zwątpienia głęboka wiara w Boga pomagała im czynić cuda. W związku ze skutecznością leczenia wzrastała ich popularność – zarówno wśród chrześcijan, jak i pogan, którzy często dzięki dobroci i ufności lekarzy nawracali się. Potwierdzeniem ich bez­interesowności i miłosierdzia jest fakt, że za swoją pomoc nie pobierali żadnych opłat, przez co zyskali przydomek anargyroi, co w tłumaczeniu z języka greckiego oznacza „bezpieniężni”.

Taka postawa sprawiła, że medycy cieszyli się coraz większym uznaniem. Na podstawie ich działalności sformułowano nawet cztery zasady, którymi powinien kiero­wać się lekarz: nie negować cierpienia chorego, wybierać właściwe metody leczenia, nie czynić szkody oraz nie pobierać wygórowanych opłat. Wyją­tek stanowi historia uleczenia kobiety o imieniu Palladia, która w ramach po­dziękowania wręczyła Damianowi trzy jajka. W oczach Damiana dar ten nie był niczym nagannym, natomiast Kosma uznał ów czyn za pogwałcenie przy­jętych reguł, czego konsekwencją był gniew wobec bliźniaka. Zapowiedział wówczas, iż ze względu na zaistniałąsytuację nie chce być pochowany w jed­nym grobowcu z bratem.

Bliźniacy pełni wiary

Rosnąca sława Kosmy i Damiana nie mogła zostać niezauważona przez ówczesnego imperatora Rzymu – Dio­klecjana – za którego rządów prześla­dowano chrześcijan. Kapłani pogańscy Egei, obawiający się o swą pozycję, nie mogli pogodzić się z rosnącą popular­nością braci, dlatego postanowili ich unieszkodliwić. Oskarżyli młodzień­ców o czary i wyśmiewanie rzymskich bożków. Lizjasz, zarządca Egei, który był pod wpływem cesarza, aresztował medyków pod zarzutem szerzenia idei niezgodnych z panującym prawem i zażądał, aby wyparli się swojej wiary, w przeciwnym razie zostaną straceni. Dla bogobojnych oraz pobożnych Kosmy i Damiana wybór był oczywisty.

Zgodnie z zapowiedzią zostali ska­zani na śmierć przez tortury. Pierwsza z nich polegała na wrzuceniu braci do morza ze związanymi kończynami. Jed­nak wbrew oczekiwaniom oprawców, mężczyznom udało się dopłynąć do brzegu. Druga tortura zakładała spa­lenie ich na stosie, jednakże ogień nie wyrządził im krzywdy. Trzecią torturę stanowiła chłosta biczem, który również w niewytłumaczalny sposób nie dosięgał Kosmy i Damiana. Rozgniewany władca wraz z nadwornymi kapłanami oraz za­rządcą Lizjaszem ponownie zażądali od braci wyparcia się wiary, ale kolejny raz spotkali się z ich odmową. Doprowadzi­ło to do wydania ostatecznego wyroku śmierci przez ścięcie. Egzekucja miała miejsce 26 września 287 roku (inne źró­dła jako datę śmierci podają 303 rok).

Duży problem dla wdzięcznej za uzdrowienia ludności stanowił sposób pochówku męczenników. Ze względu na to, że Kosma kategorycznie sprzeciwił się pochówkowi z bratem, nie można było pochować bliźniaków razem. Z po­mocą przyszedł niegdyś uleczony przez medyków wielbłąd, który – ku zdzi­wieniu ludności – przemówił, oczysz­czając Damiana z zarzutów. Wyjaśnił, że wzięcie przez niego podarunku od kobiety nie miało charakteru zapłaty, lecz było wypełnieniem przysięgi. Po tym niezwykłym wydarzeniu bracia spoczęli razem w okazałym grobowcu w Ciro, w Syrii.

Kult i relikwie

Święci Kosma i Damian są jednymi z najbardziej uznanych chrześcijańskich postaci, począwszy od III wieku aż do dnia dzisiejszego. Po męczeńskiej śmier­ci liczba osób odwiedzających świątynie pod ich wezwaniem nie zmalała, wręcz przeciwnie, coraz więcej pielgrzymów udawało się w miejsca cudów dokony­wanych przez tych świętych, odwiedzało ich grób lub miejsca, w których znaj­dowały się relikwie. Bracia czczeni są w Kościele katolickim, prawosławnym i wspólnotach orientalnych. Wyjątkową czcią i popularnością cieszą się relikwie Damiana i Kosmy, szczególnie pierw­szego stopnia. Wierzono, że szczątki świętych posiadają uzdrawiającą moc i za ich pośrednictwem może dojść do uzdrowienia nieuleczalnie chorych. Osoby cierpiące modliły się gorliwieza wstawiennictwem braci, by Bóg od­dalił od nich dolegliwości.

Ponieważ bez względu na stan ma­jątkowy i pozycję społeczną choroba do­tyka wszystkich ludzi, wśród modlących się do Kosmy i Damiana znajdowali się nie tylko biedni, lecz także wpływowi i bogaci oraz władcy i monarchowie. Jednym z nich był imperator Justynian, który z wdzięczności za otrzymane ła­ski i szybki powrót do zdrowia, wzniósł na cześć świętych kunsztowną bazyli­kę w Konstantynopolu. Już w IV wieku w Imperium Rzymskim papież Feliks IV przekształcił pogańską świątynię Romu­lusa w chrześcijańską bazylikę Kosmy i Damiana, dobudowując do niej apsydę. To właśnie tam trafiły relikwie świętych braci, a większość z nich można podzi­wiać do dziś. Innym przykładem kultu tych świętych w Rzymie było kolejne przekształcenie budowli publicznej przez duchowieństwo chrześcijańskie w obiekt sakralny. Mowa o świątyni znajdującej się na Forum Romanum – Santa Maria Antiqua – w której to znaj­duje się pochodzący z VIII wieku fresk przedstawiający świętych Kosmę i Da­miana. Na terenie dzisiejszych Włoch, we Florencji, w świątyni San Lorenzo, znajduje się kaplica poświęcona świę­tym, która została ufundowana przez ród Medyceuszy. Zanim jego członkowie zaczęli się trudnić bankierstwem, nale­żeli do bractwa lekarzy i farmaceutów, a protoplasta rodu prawdopodobnie był lekarzem. Jeden z przedstawicieli tego szlachetnego rodu, Jan Medyceusz, jako wyraz uznania i szacunku nazwał swoje dzieci imionami świętych braci bliźniaków. Również w Hiszpanii wiele klasztorów i kościołów przyjęło wezwa­nie świętych Kosmy i Damiana, a naj­bardziej znane mieszczą się w Oviedo, Leon, Burgos oraz Walencji. Pielgrzy­mując szlakiem relikwii, można dotrzeć do klasztoru sióstr św. Klary w Madry­cie, w którym od 1581 roku znajdują się szczątki świętych braci. Przyjmuje się, że w VII wieku święty Izydor z Sewilli umieścił posągi świętych w swojej ap­tece. We Francji kult świętych bliźnia­ków stał się popularny już w XII wieku, zwłaszcza za sprawą sprowadzenia ich relikwii z Jerozolimy, którego dokonał Jean de Beaumont. Niemcy, szczególnie mieszkańcy Bremy i Bambergu, twier­dzili jednak, że to relikwie sprowadzo­ne przez nich prawie 200 lat wcześniej są prawdziwe, a nie te znajdujące się u Francuzów. Po latach sporów szczątki zostały złączone i umieszczone w ko­ściele św. Michała w Monachium. Na terytorium Niemiec klasztory pod we­zwaniem Kosmy i Damiana znajdują się w Essen, Nadrenii, Liesborn, Westfalii, Norymberdze i Szwabii.

Kult Kosmy i Damiana rozszerzył się również na kraje słowiańskie. Pierwszą źródłową wzmiankę o kulcie tych świę­tych w Polsce można znaleźć u Jana Długosza. Pochodzi ona z II połowy XV wieku i dotyczy zdarzeń co naj­mniej o wiek wcześniejszych. Długosz wspomina, że w katedrze na Wawelu niejaki Marcin ufundował obraz pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana. W bazylice konkatedralnej Wniebowzię­cia Najświętszej Maryi Panny w Gdań­sku, a także w Krakowie w kościelemariackim, istnieją kaplice świętych Kosmy i Damiana.

Święci i ich atrybuty

Od początku Kosma i Damian sta­nowili źródło inspiracji dla artystów. Na najwcześniejszych dziełach święci uka­zywani byli z koronami męczeńskimi, bez dodatkowych atrybutów. Dopiero w średniowieczu zaczęto przedstawiać ich postacie z przedmiotami kojarzący­mi się z medycyną, a mianowicie z kulą zawierającą lekarstwa, rurkami, a nawet narzędziami chirurgicznymi charaktery­stycznymi dla tamtych czasów. Niekiedy święci pojawiali się na obrazach ze szkla­nymi słoikami, do których zbierany był mocz pacjentów w celu określenia jego barwy oraz osadu. Na obrazach pojawiały się też łopatki do przyrządzania i poda­wania leków, skórzane torby czy szklane pojemniki. Oczywiście w artystycznych ujęciach święci byli przedstawiani w kolo­rowych szatach i tunikach pochodzących z ich czasów, ale posiadali także przybory pojawiające się dopiero w średniowieczu, niepasujące do ich epoki, ale ukazujące zawód medyka w sposób bardziej przy­stępny dla prostych ludzi.

Święci Kosma i Damian zostali uznani niegdyś za patronów osób wykonujących zawody medyczne, a obecnie uważa się ich także za patronów medycyny trans­plantacyjnej. Sam zabieg przeszczepie­nia kończyny, wykonany przez tychże świętych, został uwieczniony przez wielu artystów. Najsłynniejszym dziełem jest obraz pochodzący z XV wieku, autor­stwa Fra Angelica, przedstawiający zabieg przeszczepiania nogi. Obraz ten znajduje się w muzeum San Marco we Florencji. Zadziwiającym faktem jest to, że w żad­nym ze źródeł nie ma informacji na te­mat legendarnego dawcy – Etiopczyka. Wiadomo jedynie skąd pochodził oraz że był niewolnikiem. Stąd, „kradzież” nogi nie została uznana za profanację, gdyż wierzono, że ludzie będący w niewoli nie posiadali duszy.

W kalendarzu liturgicznym dniem wspomnienia świętych Kosmy i Damiana jest 26 września, a więc dzień, w którym według tradycji ponieśli oni męczeńską śmierć.


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2021nr01, Z cyklu:, Nasi Orędownicy

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 28.03.2024