Jezusowy bagaż

W początkowych zdaniach Ewangelii odnajdujemy cztery bardzo istotne czasowniki: „zawołał”, „dał”, „wysłał” i „mówił”. W tych właśnie słowach Jezus upakował dla swoich uczniów cały ekwipunek.

zdjęcie: Backgrounds.hd

2015-09-23

I Rok czytań
Łk 9, 1-6

Jezus nie przestaje mnie zaskakiwać. Jego metody postępowania z uczniami są absolutnie rewolucyjne i niekonwencjonalne. W dzisiejszej Ewangelii czytamy, że oto Jezus wysyła Apostołów z misją głoszenia Królestwa Bożego, uzdrawiania i wypędzania złych duchów. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że wysyła ich na tę trudną wyprawę „tak, jak stoją”. Poleca im nie zabierać ze sobą pieniędzy, dodatkowych ubrań i pożywienia. Wysyła ich z pustymi rękoma, bez ekwipunku… Czyżby Jezus naprawdę był aż tak nieodpowiedzialny? Oczywiście, że nie. Po prostu daje uczniom dużo ważniejszy bagaż i inny od tego, który oni sami chcieliby zabrać. W początkowych zdaniach Ewangelii odnajdujemy cztery bardzo istotne czasowniki: „zawołał”, „dał”, „wysłał” i „mówił”. W tych właśnie słowach Jezus upakował dla swoich uczniów cały ekwipunek.

„Zawołał”

Jezus rozpoczął „pakowanie bagażu” dla Apostołów od tego, że ich zawołał. Wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać. Pewnie każdego z nich poprosił do siebie po imieniu, indywidualnie. Pozwolił im poczuć, że liczą się nie tylko jako grono Dwunastu, ale ważni są także w pojedynkę. Każdy lubi być doceniony i potraktowany osobiście, a nie jak część jakiegoś wielkiego systemu. Jezus dobrze o tym wie i dlatego na trud wyprawy wyposaża Apostołów w poczucie wyjątkowości i wybrania. Dziękuję Ci Panie, że również mnie znasz i wołasz po imieniu.

„Dał”

Następnie Jezus Swoich uczniów obdarował. Czytamy w Ewangelii: „(…) dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób”. Uczniowie Jezusa musieli poczuć, że Pan traktuje ich poważnie skoro udziela im z tego, co dotąd było tylko Jego przywilejem. Dzieli się z nimi swoją Boską mocą. Odtąd będą mogli w Jego Imię uzdrawiać i wypędzać demony. Jezus wyposaża Apostołów w poczucie własnej wartości. Daje im jednocześnie do zrozumienia, że wszystko, co mają nie pochodzi od nich samych, ale jest Jego łaską, Jego darem. Dziękuję Ci Panie, że przy Tobie odnajduję swoją wartość.

„Wysłał”

Dalej czytamy o tym, że Jezus wysłał swoich uczniów w drogę. Wysłać kogoś po coś lub gdzieś oznacza zaufać mu, że da sobie radę, że podoła zleconemu zadaniu. Jezus nie towarzyszy Apostołom w drodze. Idą sami. Odtąd będą musieli wziąć pełną odpowiedzialność za swoje działanie. Jezus obdarza uczniów zaufaniem. Wyposaża ich w przekonanie, że są godni tego, by powierzyć im odpowiedzialną funkcję oraz że zasłużyli, by dać im swobodę działania. Dziękuję Ci Panie, że Ty zawsze wierzysz w moje możliwości.

„Mówił”

Częścią przygotowanego przez Jezusa dla Apostołów „bagażu” są także słowa. Ewangelia relacjonuje, że Jezus „mówił do nich”. Mówić oczywiście można różne rzeczy. Słowa mogą nieraz boleśnie ranić. Jezus jednak zwracając się do uczniów, nigdy nie rani – nawet jeśli musi powiedzieć o sprawach trudnych. Jezus mówiąc, wyjaśnia i rozwiewa wątpliwości. Naucza, ale nie poucza. W rozmowach z uczniami jest stanowczy, ale nie apodyktyczny. Jest wymagający, ale nie oderwany od ich realnych możliwości. Jest przewodnikiem, ale nie treserem. Jezus nie tylko do uczniów mówi, ale także z nimi rozmawia. W ten sposób wyposaża ich w przekonanie, że liczy się z ich zdaniem i że ważne jest dla Niego to, co i jak myślą. Dziękuję Ci Panie, że prowadzisz mnie zgodnie z Twoją wolą, a przy tym nie odbierasz mi własnej.

Z treści dzisiejszej Ewangelii płynie dla mnie nauka, że tylko Jezus daje to, czego naprawdę potrzebuję. Tylko On wie, co powinnam zabrać na drogę mojego życia. Nie przestaję dziękować, że On wie, czuwa i troszczy się.

Cogiel Renata Katarzyna, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 27.04.2024