Światło Bożego Słowa na maj

Przez cały 2023 rok, który w Apostolstwie Chorych przeżywamy jako VIII rok Nowenny przed 100-leciem istnienia wspólnoty w świecie (jego tematem jest Słowo Boże), będziemy publikować komentarze do niedzielnych Ewangelii. Niech służą wszystkim Czytelnikom jako pomoc w ich osobistej modlitwie i lekturze Słowa Bożego.

zdjęcie: canstockphoto.pl

2023-05-05

 

I niedziela maja – 5. niedziela wielkanocna
Tekst Ewangelii: J 14, 1-12

Dzisiaj w Ewangelii czytamy kolejny fragment pożegnalnej mowy Jezusa. Rozpoczyna się ona od mocnego rozkazu: „Niech się nie trwoży serce wasze”. Warto zauważyć że chwilę wcześniej w Ewangelii (zob. J 13, 38) mieliśmy zapowiedź zaparcia się Piotra, czyli zapowiedź upadku w wierze. Tak więc wezwanie Jezusa nabiera jeszcze większej mocy na tle sceny zachwiania się Piotra w wierze. To, co w takiej trudnej sytuacji może dopomóc, to właśnie wiara – „Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie”. Dosłowne tłumaczenie tego zdania należałoby oddać raczej jako „wierząc, zwracajcie się ku Bogu”. Wiara pomaga bowiem ostać się w obliczu trwogi. Mamy tu zatem zachętę, aby człowiek stale był zwrócony ku Bogu.

Odejście Jezusa, które dokona się poprzez Jego śmierć na krzyżu będzie skutkować tym, że dla uczniów (i każdego człowieka) zostanie przygotowane miejsce. Jezus mówi: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele”. Mamy tutaj grecki rzeczownik oikia. Jest to rzeczownik rodzaju żeńskiego choć greka zna również rzeczownik oikos (rodzaj męski) dla określenia domu. Oikia bardziej niż na budynek wskazuje na ognisko domowe, poczucie przebywania u siebie, rodzinną atmosferę. Interesujący jest także rzeczownik mone – mieszkanie. Wywodzi się on od ważnego w Ewangelii Janowej czasownika menein – trwać – wyrażającego trwałą więź, miejsce stałego przebywania. Komu więc Bóg przygotowuje mieszkanie, tego pragnie też na zawsze związać ze Sobą i zjednoczyć się z nim.

Jezus tłumaczy uczniom (i nam), że przebywanie z Bogiem jest celem i sensem życia. I nie chodzi tutaj o to, że aby zamieszkać w Domu Boga, będzie się trzeba kiedyś gdzieś „przeprowadzić”. Dom Boga to bardziej stan niż miejsce. W Domu Boga przebywa ten, kto kocha, kto przebacza i pozwala się prowadzić Jezusowi. W Domu Boga przebywa ten, kto wie, że sam z siebie nic nie może uczynić. W Domu Boga przebywa ten, kto jest wrażliwy na Jego działanie w swojej historii życia. W Domu Boga przebywa ten, kto uznaje Jezusa za „Drogę, Prawdę i Życie”. W Domu Boga przebywa ten, kto nie odkłada drogi Ewangelii na później, ale kocha tu i teraz.

Zadanie: Podczas modlitwy zastanowię się nad tym, jak w moim życiu objawia się tęsknota za Domem Boga. Podziękuję Bogu, że zależy Mu na mnie i zaprasza mnie do wiecznego przebywania z Sobą.

II niedziela maja – 6. niedziela wielkanocna
Tekst Ewangelii: J 14, 15-21

Jezus odchodząc do Ojca i żegnając się ze swymi uczniami, nie chce pozostawić ich w osamotnieniu, smutku i rozpaczy. Kieruje do nich słowa testamentu, w których zawarte jest pocieszenie, nadzieja i obietnica dla rodzącego się Kościoła. Jezus przekazuje swym uczniom, że nie zostawi ich sierotami i będzie stale obecny wśród nich w Osobie Ducha Świętego, Pocieszyciela (Parakleta).

Funkcja Ducha Świętego-Parakleta polega na pomocy w potrzebie. Stąd słowo to przetłumaczono na łacinę jako „adwokat”. Adwokat broni czyjejś sprawy, honoru, prawa. Jednak określenie to w stosunku do Ducha Pocieszyciela jest zbyt zawężone i często rozumiane w kategoriach sądowniczych. Stąd jeszcze inne tłumaczenia słowa „Paraklet”: wspomożyciel, obrońca, pośrednik, doradca, pocieszyciel… Każde z nich oddaje pewien aspekt działania Ducha Świętego.

Wyjaśniając, Parakletem jest osoba, której pomocy wzywa się w chwilach zwątpienia, kryzysu i problemów. Jest kimś, kto umie pocieszyć i udzielić wsparcia. Paraklet jest bliskim przyjacielem. „Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia” – mówi Syracydes (Syr 6, 16). Stąd przyjaźń z Parakletem jest mądrym wyborem, lekarstwem na wiele trudności i pogmatwanych problemów życia.

Duch Święty Pocieszyciel włącza w miłość i bliskość relacji z Trójcą Świętą. Jezus dodaje, że bliskość ta wynika z zachowania Jego nauki: „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu Siebie” (J 14, 21). Zatem wartość przykazań nie wypływa jedynie z nich samych (chociaż od strony ludzkiej, prawnej są równie cenne), ale przede wszystkim z tego, że ich przestrzeganie wprowadza człowieka w zażyłe relacje z Ojcem i Jezusem w Duchu Świętym.

W naszym życiu nie ma ani jednej godziny, minuty czy ułamka sekundy, w których moglibyśmy doświadczać opuszczenia nas przez Boga. To my sami oddalamy się od Niego przez nasz grzech i nieposłuszeństwo, ale On jest zawsze przy nas, czekając na nasz powrót i na nasze wyznanie miłości. Bóg zaprasza nas do wspólnoty życia i miłości. On pragnie obdarzyć nas darem życia wiecznego. Pragnąc byśmy jako dzieci Boże byli Jego narzędziami we współczesnym świecie, chce, abyśmy po naszych drogach podążali w Jego mocy i Jego świetle. Na nasze ufne maranatha – Przyjdź Panie, Jezus odpowiada dziś: „Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do Was” (J 14, 18).

Zadanie: Podziękuję Jezusowi, że jest ze mną w każdej chwili życia i że Jego miłość jest wierna i stała. Przypomnę sobie chwile, w których szczególnie doświadczałem Jezusowej obecności.

III niedziela maja – Wniebowstąpienie Pańskie
Tekst Ewangelii: Mt 28, 16-20

W VII niedzielę wielkanocną Kościół świętuje Wniebowstąpienie Pana Jezusa. Wydarzenie to miało miejsce na Górze Oliwnej, bowiem tam, gdzie rozpoczęła się męka Jezusa, tam też objawiła się Jego chwała. Zanim Jezus opuścił fizycznie ziemski świat, udzielił ostatnich pouczeń wspólnocie chrześcijańskiej i jednocześnie polecił swoim uczniom, aby nie opuszczali Jerozolimy, lecz aby oczekiwali na obietnicę Zesłania Ducha Świętego. Jezus wiedział, że uczniowie jeszcze sami sobie nie poradzą, dlatego obiecał posłać Ducha Świętego, aby ich umocnił i poprowadził.

Jezus nie jest już obecny wśród ludzi w taki sposób jak wówczas, gdy chodził drogami Palestyny. Po zmartwychwstaniu ukazał się niewiastom i uczniom w swoim ciele uwielbionym. Potem zaprowadził apostołów „ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich (…), rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24, 50). Jednak odchodząc do Ojca, Chrystus nie oddalił się od ludzi. Pozostaje zawsze wśród swoich braci i tak jak obiecał, towarzyszy im i prowadzi przez swego Ducha.

Wniebowstąpienie jest nie tylko ostatecznym i uroczystym wywyższeniem Jezusa z Nazaretu, ale również gwarancją wywyższenia, wyniesienia do chwały ludzkiej natury.

Karty Pisma Świętego mówią o niebie jako o miejscu wiecznej szczęśliwości bez smutku i bólu, gdzie naszej radości nikt nam nie zdoła odebrać. Wiele razy mówił o niebie Chrystus: „w domu Ojca mego jest mieszkań wiele” (J 14, 2), zaś św. Paweł powiedział: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). To Słowo Boże niesie nadzieję zwłaszcza w chwilach trudności, cierpienia, zwątpienia. Zapowiada, że szczęście wieczne przygotowane jest dla wszystkich uczniów Pana Jezusa.

Wierzę, że Jezus po swoim zmartwychwstaniu wstąpił do chwały Nieba. Wyznaję również, że zasiada On po prawicy Boga jako Władca i Pan, który powróci na końcu czasów, by osądzić świat. Pragnę oczami wiary wpatrywać się w Jezusa wstępującego do Ojca i wzbudzać w sercu ufność, że zgodnie z Jezusową obietnicą również na mnie czeka przygotowane miejsce w Wieczności. Wierzę, że po zakończeniu ziemskiego pielgrzymowania, będę oglądać Boga twarzą w twarz.

Zadanie: Podczas modlitwy odpowiem sobie na pytania: Czy jestem świadkiem Jezusa w świecie? Czy jestem przygotowany na spotkanie z Bogiem w Wieczności? Jak wyobrażam sobie niebo?

IV niedziela maja – Zesłanie Ducha Świętego
Tekst Ewangelii: J 20, 19-23

Religijne życie Izraela opierało się na trzech głównych świętach: Paschy, Pięćdziesiątnicy i Namiotów. Te największe święta naród wybrany odnosił do głównych wydarzeń ze swojej historii. Pascha przywoływała wyjście z Egiptu, Pięćdziesiątnica – wydarzenia pod górą Synaj, Namioty – pielgrzymkę po pustyni. Dziś staje przed nami Pięćdziesiątnica. Zgodnie z żydowską tradycją 50 dni od wyjścia z Egiptu Izrael znalazł się u stóp góry Synaj. Tam otrzymał od Boga dar – przymierze, które oznaczało, że Izrael stał się ludem Boga, a Bóg ich Panem. „Dokumentem” potwierdzającym zawarcie tego przymierza stało się Prawo.

Dziś we wspólnocie Kościoła pragniemy świętować te same wydarzenia. Przyjąć Boży dar, zawrzeć z Bogiem przymierze i otrzymać „dokument”, który to potwierdzi. Na każdego z nas, podobnie jak na apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy, zstępuje Duch Święty. Duch, który od Ojca i Syna pochodzi, wciela się w każdego z nas i tak powstaje Nowy Lud Boży. Na naszym sercu zostaje wypisane Nowe Prawo, które tworzy z nas wspólnotę Kościoła. Duch, który nazywany jest Pocieszycielem, Duchem Prawdy, który ma nas umocnić w nauce i miłości Chrystusa. Duch – Boże Tchnienie, które pozwala odrzucić strach, smutek i wyjść z odwagą do realizacji misji miłowania świata. Właśnie On staje się pieczęcią na sercu każdego z nas. Ta pieczęć Ducha Świętego upoważnia i uzdalnia nas do świadczenia życiem o miłości Boga.

W tradycji Izraela prorocy wyznaczali swoich następców, aby oni kontynuowali ich misję. Jezus powierza kontynuowanie swojej misji uczniom. W tym posłaniu realizuje się zapowiedź z Ostatniej Wieczerzy: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. (…) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał” (J 13,16. 20). Dopiero w tym momencie dokonuje się rzeczywiste posłanie uczniów, aby głosili Ewangelię i odpuszczali grzechy. Bowiem dopiero doświadczenie zmartwychwstania i dar Ducha Świętego uzdalniają do bycia świadkiem Zbawiciela. Powtórzenie zwrotu „Pokój wam!” ukazuje, jak wielką wagę do tego właśnie daru przywiązują Chrystus i Jego uczniowie. Dopiero teraz, po zmartwychwstaniu Jezusa, serca uczniów mogą przestać się lękać, zostają napełnione pokojem. Rodzi się on z doświadczenia bycia miłowanym przez Boga i pewności, że pomimo ucisków, to Jezus zwyciężył grzech i śmierć.

Również moje serce może już przestać się lękać. Jezus przychodzi ze swoim pokojem także do mnie. Wchodzi mimo drzwi zamkniętych. Pokonuje przeszkody. Staje pośrodku mojego życia. Pokazuje rany, zapewnia o miłości. Spełnia obietnicę.

Zadanie: Podczas modlitwy zastanowię się nad tym, jakimi talentami obdarzył mnie Bóg. Podziękuję Jezusowi za dar Ducha Świętego i poproszę o pokój serca.

 


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2023nr05, Z cyklu:, Modlitwy czas

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024