Niezwykła obecność Ducha Świętego

Mamy z Nim kłopot. Wiemy, jak rozmawiać z Jezusem, w końcu Syn Boży jest nam bliski choćby przez to, że przyjął ludzką naturę i stał się człowiekiem. Bóg Ojciec również wydaje się nam jakoś bardziej dostępny przez swą ojcowską miłość. Ale Duch Święty? To najbardziej tajemnicza osoba Trójcy Świętej. Często sądzimy, że nasze życie duchowe mogłoby się bez Niego obejść. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo się mylimy.

zdjęcie: www.freechristimages.org

2020-05-30

Gdy sięgniemy do trzeciego i czwartego rozdziału Ewangelii według św. Łukasza, zobaczymy, że Ewangelista wielokrotnie zwraca uwagę na ścisłą więź, jaka łączy Jezusa z Duchem Świętym. Św. Łukasz podkreśla, że Jezus „w Duchu Świętym” przebywał na pustyni, że „w mocy Ducha powrócił do Galilei”, a w synagodze w Nazarecie odczytał stosujące się do Niego proroctwo: „Duch Pański spoczywa na mnie” (Łk 4, 18). Znamienny pod tym względem jest również opis chrztu w Jordanie, kiedy to – wedle relacji Ewangelisty – Duch Święty zstąpił na Jezusa „w postaci cielesnej, niby gołębica” (J 3, 22). Słowa, których używa św. Łukasz, pokazują ogromną zażyłość Syna Bożego i Ducha Świętego – tak wielką, że zdają się być niemal nierozłączni. Dlaczego tak jest? Czy nie można by pominąć Ducha Świętego milczeniem, mówiąc tylko o Ojcu i Synu? Wreszcie, jakie ma to znaczenie dla nas – co z tego wszystkiego wynika dla naszego życia duchowego?

Duch Święty w historii zbawienia

Choć Duch Święty jest obecny i działa w całej historii zbawienia, to Stary Testament nie zawiera jeszcze Jego bezpośredniego objawienia. Możemy jednak być pewni, że wszystkie wielkie działa i potężne znaki dokonywane w historii Izraela przez patriarchów, sędziów, królów i proroków, wydarzały się zawsze dzięki mocy Ducha Świętego. Nie był to przypadek. Pogrążony w grzechu człowiek z jednej strony nieustannie odwracał się od Boga, z drugiej natomiast wciąż Go poszukiwał. Choć przez grzech pierworodny zamknął się na miłość Ojca niebieskiego, nigdy przecież jej nie utracił. Bóg Ojciec nie przestał go kochać, choć człowiek nie mógł w pełni doświadczać Jego miłości. Wielkie dzieło Ducha Świętego polegało właśnie na tym – nieustannie skłaniał ludzkie serca do nawrócenia, a Jego przenikająca dawne czasy i epoki moc przekonywała zranionego przez grzech człowieka, że Bóg go nie opuścił, że czuwa nad nim i prowadzi go ku pełni czasów, aby mogła zrealizować się obietnica zbawienia. Ten czas nastał w Jezusie Chrystusie. To właśnie On jest daną nam wszystkim obietnicą Ojca. W Nim mamy na nowo dostęp do Bożej miłości, a kochające serce Ojca otwiera się szeroko dla każdego z nas. Z tego powodu Duch Święty swym potężnym, pełnym mocy działaniem potwierdzał, że właśnie Jezus jest obiecanym Mesjaszem – Synem Bożym. Nie dziwmy się zatem, że Jezus i Duch Święty są z sobą tak bardzo zjednoczeni. Można powiedzieć, że Duch Święty uwiarygadnia Jezusa, przekonując przez cuda i znaki, że dobra nowina o bliskości Królestwa Bożego, którą głosi Syn Boży, to nie wymysł jakiegoś wędrownego nauczyciela z Nazaretu, ale prawda pochodząca wprost z Bożego serca. Dlatego, jak przekazują Ewangelie, tłumy idące za Jezusem doświadczały tak wielu uzdrowień i uwolnień, dlatego ślepi odzyskiwali wzrok, głusi – słuch, a niemi – mowę. W tych wszystkich niezwykłych cudach ujawniała się głęboka jedność między Duchem Świętym a Jezusem. Syn Boży we wszystkim co mówił i co czynił, objawiał tę fundamentalną prawdę, że grzech stracił władzę nad naszym życiem, bo przybliżyło się do nas królestwo Boże. Z kolei Duch Święty potwierdzał to nauczanie pełnymi mocy znakami, do tego stopnia, że każdy kto spotkał Jezusa, mógł w Nim poznać ofiarowaną mu miłość Ojca i doświadczyć jej bliskości.

Myli się ten, kto sądzi, że przesłanie Ewangelii należy do przeszłości. Owszem, nie dotykamy Jezusa w taki sposób, w jaki czynili to Apostołowie, uczniowie i podążające za Nim tłumy. Spotykamy Go jednak inaczej. Po wniebowstąpieniu Syna Bożego i zesłaniu Ducha Świętego obecność Jezusa stała się dla nas nie mniej realna, a jednocześnie bardziej powszechna. Dziś kontakt z Nim nie jest zarezerwowany dla małej grupy zgromadzonych w wieczerniku wyznawców Jego nauki. Przeciwnie, właśnie dzięki działaniu Ducha Świętego Jezus jest blisko każdego z nas i jest przy nas realnie obecny, choć na sposób duchowy; nie oglądamy go oczami ciała, ale możemy mieć z Nim kontakt przez wiarę. Jak to możliwe? Dzięki uobecniającemu działaniu Ducha Świętego. To właśnie On sprawia dziś, że możemy na wiele sposobów spotykać żywego Jezusa i doświadczać Jego autentycznej, realnej bliskości. Kiedyś tłumy idące za Jezusem mogły jakby „dotknąć” działającej w Nim mocy Ducha Świętego. Dziś w objawiającej się w Kościele mocy Ducha Świętego możemy „dotknąć” Jezusa, przeżyć spotkanie z Jego bliską i czułą miłością. Kościół wskazuje nam uprzywilejowane sposoby – okazje do takiego spotkania. To między innymi Eucharystia, sakramenty, Słowo Boże i wspólnota. Takim uprzywilejowanym miejscem spotkania z Jezusem w Duchu Świętym jest również modlitwa osobista.

Dzieło Ducha Świętego w nas

Często wydaje się nam, że modlitwa zależy przede wszystkim od nas. W końcu to my przecież klękamy do niej, walcząc często ze zmęczeniem, przełamując niemoc płynącą z choroby, szukając sprzyjającego miejsca i czasu. To my wypowiadamy słowa, odmawiamy ulubione modlitwy, dokładamy wielu starań, aby nie zmarnować tych chwil, które poświęcamy Bogu. Jednak to tylko część prawdy o naszej modlitwie. Gdyby faktycznie zależała ona wyłącznie od nas, nie różniłaby się niczym od innych ludzkich czynności. Może byłaby nieco bardziej subtelna, bardziej duchowa i wzniosła, ale poza tym nie wnosiłaby w nasze życie niczego szczególnego oprócz poczucia dobrze spełnionego religijnego obowiązku. Tymczasem św. Jakub w swoim liście przekonuje nas, że nasza modlitwa to coś o wiele poważniejszego: „Módlcie się jeden za drugiego – pisze Apostoł – byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5, 16). Nie jest to jednak moc płynąca z ludzkich wysiłków. Oczywiście, nasze starania, a często nawet walka o modlitwę są bardzo cenne w oczach Boga. Nie tylko hartują naszą wolę i wyrabiają dobre duchowe nawyki, ale także są znakiem naszej wierności. Możemy więc klękać do modlitwy ze świadomością, że wierność to jedyna rzecz, którą naprawdę możemy Bogu ofiarować. Wszystko inne do Niego należy, a my otrzymujemy to w darze i możemy tym dysponować w naszej codzienności. Jednak zarówno wierność, jak i wszystko, co się z nią wiąże, nie napełniają modlitwy tą mocą, która sprawia, że chorzy odzyskują zdrowie, a nasza modlitwa wprowadza nas w najgłębszą tajemnicę Boga – w Jego wewnętrzne życie. To właśnie jest dziełem Ducha Świętego w nas. To On sprawia, że uczyniony przez nas na początku modlitwy znak krzyża przenosi nas do serca Boga. Duch Święty, który przenika wszystko i zamieszkuje w każdym z nas, jest dyskretnym animatorem naszej modlitwy. Pismo Święte mówi bowiem, że gdy „nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8, 26).  Nic dziwnego. To On tworzy modlitwę w nas i prowadzi nas jej drogami. Można powiedzieć, że modlitwa stanowi w nas Jego dzieło.   

Modlić się w Duchu Świętym

Jak zatem otworzyć się na działanie Ducha Świętego w modlitwie? Zazwyczaj wydaje się nam, że trzeba podjąć w tym celu jakiś szczególny wysiłek. Szukamy więc pięknych modlitw do Ducha Świętego, głębokich słów i szczególnych duchowych natchnień. Wszystko to jest ważne i oczywiście może pomóc nam w naszej modlitwie. Chodzi jednak o to, żebyśmy uświadomili sobie, że Duch Święty jest nam dany przede wszystkim po to, abyśmy doświadczyli autentycznego spotkania z Jezusem, a w Nim – z miłością Boga Ojca. Duch Święty pragnie nas doprowadzić właśnie do tego, ponieważ na to został posłany. Dlatego nie mniej ważna od modlitwy do Ducha Świętego jest modlitwa w Duchu Świętym. Polega ona przede wszystkim na prostym uświadomieniu sobie, że gdy modlimy się, wznosimy nasze myśli do Boga, czy chodzimy w ciągu dnia ze świadomością, że Boża miłość nieustannie nam towarzyszy, wówczas prowadzą nas dyskretne natchnienia Ducha Świętego. Życie z tą świadomością to budowanie w sobie duchowej wrażliwości, modlitwa nieustanna, nauka życia w Duchu Świętym. Ma to oczywiście przełożenie na nasz kontakt z Bogiem. Wystarczy bowiem, że u progu mojej modlitwy, gdy zamilknę na chwilę i uspokoję moje myśli, uświadomię sobie, że jestem napełniony Duchem Świętym, a Jego miłość już działa w moim wnętrzu – nawet zanim jeszcze o tym pomyślałem. Mogę poprosić Go w prosty sposób, własnymi słowami, aby doprowadził moje serce do spotkania z Jezusem, żebym mógł doświadczyć miłości Boga Ojca. Ta modlitwa nie wymaga wielu słów. Jest raczej prostym stawaniem wobec tajemnicy Trójcy Świętej i poddawaniem naszego serca natchnieniom oraz prowadzeniu Ducha Świętego. Modlitwa w Duchu Świętym jest w rzeczywistości skupiona na Jezusie, jednak łączy się ze świadomością, że nawet, jeśli niczego nie doświadczam, a moje wnętrze pełne jest chaosu, zamętu i rozproszeń, za zasłoną tych wszystkich trudności działa we mnie Duch Święty. Oddaję więc Jemu prowadzenie i pozwalam, aby modlił się we mnie, gdy sam nie potrafię znaleźć wystarczająco dobrych słów. Modlitwa w Duchu Świętym jest jak żegluga po oceanie – słowa, które wypowiadam, są jak kolejne mile pokonywane przez statek wiozący mnie do celu. Mogę skupić się na wyglądzie samego statku i całą podróż przeżywać w taki sposób. Mogę jednak płynąć ze świadomością, że niesie mnie wspaniały potężny ocean i to on nadaje mojej podróży szczególną wartość. Gdy więc modlisz się i wołasz do Jezusa, niech Twoje słowa nie będą pustym wypowiadaniem wyuczonych formułek. Zanurz się najpierw w milczenie, a później niech każdej myśli, którą przekujesz na modlitwę, towarzyszy ta świadomość, że niesie ją i uświęca potężna obecność Ducha Świętego. To właśnie znaczy modlić się w Nim i żyć w Jego obecności – nawet jeśli tej modlitwy nie potrafisz ubrać w piękne słowa.      

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Polecane

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024