Rodowód Jezusa

Z długiego rodowodu Jezusa płynie spokój, świadomość korzeni i celu oraz pewność, że mimo niedoskonałości ludzi Bóg zrealizuje Obietnicę.

zdjęcie: Loft Gallery

2019-12-17

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 1, 1-17
III tydzień Adwentu

Nie pojawiamy się na świecie jako biała karta, nie! Jesteśmy kolejnym ogniwem długiego łańcucha pokoleń i choć każdy z nas jest jedyną i niepowtarzalną osobą, to nosimy w sobie dziedzictwo przodków i to czysto biologiczne (genetyczne), i to środowiskowe (epigenetyczne) i całą historię rodu. Z długiego rodowodu Jezusa płynie spokój, świadomość korzeni i celu oraz pewność, że mimo niedoskonałości ludzi Bóg zrealizuje Obietnicę.
Jaki to kontrast wobec ogromu patologii dotyczącej przekazywania życia we współczesnym świecie! Dziecko na zamówienie, matki zastępcze (surogatki), dawcy komórek rozrodczych itp itd... Rodzi to problemy prawne, bo trudno już ustalić kto jest ojcem i matką dziecka, ale przede wszystkim te sytuację rodzą ogromne problemy psychologiczne i duchowe. Znam osoby, które (z różnych powodów) nie znają swojego ojca albo nie znają obojga rodziców. Mimo dobrego życia” – cierpią, a chęć poznania swoich korzeni popycha ich do uporczywych poszukiwań, czasem wieloletnich i nie zawsze efektywnych.
A co dopiero dzieci poczęte in vitro z dwóch komórek dawców i urodzone po wszczepieniu zarodka do macicy surogatki (matki???). Kto im odpowie na pytanie: kim jestem?”.
Co zrobiliśmy z Bożym planem na małżeństwo i rodzinę?
Naprawdę, w każdej dziedzinie ludzkiego życia jakże aktualne jest Janowe wołanieNAWRACAJCIE SIĘ!.

Autorzy tekstów, Kopczyńska Barbara, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024