Gra pozorów

Nie bez powodu niemal wszystkie języki świata posługują się określeniem „faryzejska moralność” i to w tym samym znaczeniu. Określa ono rodzaj niebezpiecznej zabawy, jaką jest „gra pozorów”, zabawy, która prowadzi do zastąpienia prawdziwych wartości ich czysto zewnętrznymi namiastkami.

zdjęcie: flickr.com

2015-08-30

Rok B
Mk 7,1-8.14-15.21-23

Zebrali się u Jezusa faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. (…) Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?»”. A Jezus im odpowiedział: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: «Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie. Ale czci na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi». Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji”.

Nie bez powodu niemal wszystkie języki świata posługują się określeniem „faryzejska moralność” i to w tym samym znaczeniu. Określa ono rodzaj niebezpiecznej zabawy, jaką jest „gra pozorów”, zabawy, która prowadzi do zastąpienia prawdziwych wartości ich czysto zewnętrznymi namiastkami. Tę grę uprawiali nie tylko współcześni Jezusowi faryzeusze. W rozmaite jej odmiany „bawimy” się i my. I dziś zamiast żyć – „używa się życia”, zamiast kochać – „uprawia się seks”, wiarę w Boga – zastępujemy „wiarą” w pieniądze i władzę, zamiast szczerej modlitwy – otaczamy się nic nie wartymi amuletami mającymi przynieść nam szczęście czy uchronić od nieszczęścia.  Głusi i ślepi błąkamy się we mgle własnych nieczystości, Boże prawo zastępujemy „politycznie poprawnymi” i „postępowymi” dyrektywami tych, którzy ulegli szatanowi wcześniej od nas. Szukamy przyczyn zła, obwiniamy za nie Boga, w którego często nawet nie wierzymy, nie zdając sobie sprawy, że ono jest w nas, że pochodzi z wnętrza przewrotnego ludzkiego serca.

Jezus „przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie mnie wszyscy i zrozumiejcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Wszystko to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym»”.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 27.04.2024