Kapłan Miłosierdzia

W orszaku Świętych i Błogosławionych Kościoła pojawiła się nowa postać. W niedzielę 31 maja podczas Mszy św. w Bajonnie w południowo-zachodniej Francji prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato ogłosił błogosławionym pochodzącego z tego miasta ks. Ludwika Edwarda Cestaca. Ten żyjący w XIX wieku kapłan francuski założył kilka dzieł miłosierdzia oraz Zgromadzenia: Służebnic Maryi i Milczących Sióstr Maryi, a ze względu na swą gorliwość duszpasterską bywał porównywany ze św. Janem Marią Vianneyem i nazywany „nowym proboszczem z Ars”.

zdjęcie: www.fatima.be

2015-05-31

Louis-Edouard Cestac urodził się 6 stycznia 1801 w Bajonnie we francuskich Pirenejach. Jego ojciec jako chirurg służył swoją lekarska profesją nie tylko mieszkańcom miasta, ale także więźniom. Matka Louisa Edouarda była Baskijką. Gdy Louis miał 3 lata na rodzinę Cestac spadło wielkie utrapienie w postaci cięzkiej choroby synka. Kiedy już się okazało, że lekarze nie są w stanie go uratować, matka zabrała dziecko do pobliskiego sanktuarium św. Bernarda.To tam, w sanktuarium prowadzonym przez cystersów, przed posągiem Matki Bożej z Boucau Louis-Edouard Cestac został cudownie uzdrowiony. Wydarzenie to bardzo umocniło wiarę jego rodziców. Także on sam żywił głęboką cześć do Maryi. I tak pozostało już do końca jego życia. Zapewne wydarzenie to miało też wielki wpływ na jego decyzję pozostania kapłanem.

Jako kapłan ks.Cestac zajmował się ubogimi i opuszczonymi dziewczętami, które wcześniej niejednokrotnie udało mu się wyrwać z procederu prostytucji. Tworzył dla nich specjalne domy, a dla opieki nad nimi założył zgromadzenie Służebnic Maryi. Cechą charakterystyczną jego osobowości - co podkreślił kardynał Angelo Amato - było ogromne zaufanie wobec Bożej Opatrzności irównie wielka nadzieja na życie wieczne. "A jego nadzieja była hymnem ku czci Bożego miłosierdzia, skłaniającym, by kochać, pocieszać, przebaczać, i wzywającym wszystkich, by uciekali się do Bożego łona, ostoi łaski i przebaczenia. Sądzę, że możemy się od niego nauczyć trzech rzeczy. Po pierwsze, zachęca on nas, by wierzyć w Boga i Jego Opatrzność, obecną w dziejach ludzkości i Kościoła, ale przede wszystkim w kolejach naszego życia osobistego i rodzinnego. Jesteśmy dziećmi Bożymi i Bóg nas kocha, prowadzi nas, przebacza. Dziękujmy Mu zatem codziennie modlitwą Ojcze nasz. Drugie pouczenie dotyczy naszej miłości bliźniego. Nasz błogosławiony skłania nas, byśmy wychodzili ku potrzebującym, zepchniętym na margines, przyjmowali ich, byli hojni i miłosierni. Wreszcie trzecim pouczeniem dla nas, a także dla jego duchowych córek, sióstr Służebnic Maryi, jest dążenie do świętości, bo świętość to w końcu cel życia chrześcijańskiego.  Świętość na co dzień, na którą składają się wierność, pracowitość, unikanie grzechu, odpowiadanie na łaskę, częste przystępowanie do sakramentów, a przede wszystkim komunia z Jezusem” - powiedział Ksiądz Kardynał.

Ksiądz Louis-Edouard Cestac zmarł w opinii świętości w miasteczku Anglet 27 marca 1868 roku. Tam też, w domu macierzystym Zgromadzenia Matki Bożej Schronienia, jego doczesne szczątki oczekują zmartwychwstania. Przykład jego życia może zainspirować wielu "Bożych szaleńców" do większego zaufania Bożej Opatrzności i praktykowania w codziennym życiu przykazania miłości bliźniego - zwłaszcza tego najbardziej odrzuconego poza margines życia.

(wykorzystano informacje KAI)

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, KAI, Najnowsze

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

5

11

12

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 05.05.2024