III niedziela Adwentu, czyli o trudnych pytaniach w wierze

Postać Jana Chrzciciela, który targany wątpliwościami dopytuje o osobę Jezusa, przynosi nam dzisiaj otuchę i nadzieję. Przekonuje nas, że nie musimy wiedzieć wszystkiego. Nie wszystko musi nam się udawać. Jeśli jednak będziemy słuchać Boga i kroczyć za Nim, jak czynił to Jan, i my, pomimo wszystko, wejdziemy do Jego Królestwa.

zdjęcie: www.pixabay.com

2025-12-14

Tekst Ewangelii: Mt 11, 2-11

Jan Chrzciciel głosi słowo w sposób surowy. Nie liczy się z wrażliwością odbiorców. Wobec szanowanych w społeczeństwie faryzeuszy jest ostry. Jan nie zabiega o niczyją sympatię. Mówi to, co myśli. W swoich wystąpieniach nie czuje się od nikogo zależny. Jest wolny wewnętrznie. To wielki skarb. Równocześnie jest przekonany, że głosi słowo Boga i sprawiedliwość. Jan sam jest człowiekiem sprawiedliwym. Żyje w zgodzie z sobą, jest autentyczny, szczery. Nie nosi żadnych zewnętrznych masek.

Jan nie chwieje się, jak trzcina na wietrze. Jest wierny i wytrwały. Nie kieruje się opinią ludzi. Nie dba o wygodę i spokojne życie. Jan Chrzciciel jest postacią wyrazistą i jednoznaczną, a jednocześnie ma łagodne i dobre serce. Nie rani ludzi, ale podnosi i umacnia. Jan jest również świadomy swojej misji. Jego misją jest objawienie Jezusa jako Mesjasza i przygotowanie Mu drogi.

Każdy, kto chce być uczniem Jezusa – warto, by spojrzał dzisiaj na Jana Chrzciciela. Uczeń Jezusa zachowuje się właśnie tak, jak on. Nie zmienia przekonań w zależności od sytuacji. Wszystkie okoliczności życia, także te najbardziej dramatyczne, są dla niego okazją, by wyznać wiarę. Wierną i konsekwentną. A jednak w tej wierze jest także miejsce na wątpliwości, niepewność i znaki zapytania. Bo wierzyć, wcale nie znaczy nie mieć wątpliwości, pytań i trudnych momentów. Wierzyć to być, tak jak Jan Chrzciciel, wiernym Bogu mimo trudnych doświadczeń i wątpliwości.

Potrzeba, bym i ja stawał w obronie prawdy: bronił najwyższych wartości, bronił Kościoła, bronił Jezusa. Nawet za cenę wyśmiania, niesprawiedliwego potraktowania lub innych trudności. Postać Jana Chrzciciela, który targany wątpliwościami dopytuje o osobę Jezusa, przynosi nam dzisiaj otuchę i nadzieję. Przekonuje nas, że nie musimy wiedzieć wszystkiego. Nie wszystko musi nam się udawać. Jeśli jednak będziemy słuchać Boga i kroczyć za Nim, jak czynił to Jan, i my, pomimo wszystko, wejdziemy do Jego Królestwa.

Zadanie na trzeci tydzień Adwentu: Jeśli to możliwe, przygotuję się i przystąpię do spowiedzi świętej.

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Najnowsze, bieżące