W utrudzeniu przychodzić do Pana
Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego!
zdjęcie: Loft Gallery
2020-07-04
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 11, 25-30
XIV niedziela zwykła
Życie ziemskie człowieka pełne jest trudu; jest ciężarem, często nie do uniesienia, a kończy się śmiercią. Takie jest moje i twoje, bracie, doświadczenie życia. W naszych grzesznych ciałach mieszka najczystszy Boży Duch i dusza ludzka jest nieśmiertelna.
Prawdziwy pokój, już teraz, na ziemi, pośród różnych utrapień, przynosi Król pokorny, sprawiedliwy i zwycięski, Jezus Chrystus. Boży Duch przychodzi do mojej, twojej stajni serca i pragnie rozlewać łaski, przemieniać; pragnie przyjęcia i miłości.
Wzywa mnie do nawrócenia serca i ostrzega, abym nie żyła według grzesznego ciała, bo wtedy czeka mnie śmierć, ale Jego mocą hamowała popędy ciała i radowała się pełnią życia, pokojem, miłością, już teraz i w Wieczności.
Ten Boży Duch, który wskrzesił Jezusa z martwych, przywraca do pełni życia nasze śmiertelne ciała.
Jezus obiecuje nam wszystkim, utrudzonym i obciążonym cielesnym, ziemskim zmaganiem, Boskie pokrzepienie i ukojenie dusz, jeśli przyjdziemy do Niego, weźmiemy na siebie Jego jarzmo i sercem zapragniemy uczyć się od Niego i przyjmować Jego cichość i pokorę. Trud i brzemię niesione z Bogiem, czyni On słodkim i lekkim.
Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego!
