Bóg wydobywa mnie z grobu

Tam gdzie kończy się porządek świata, zaczyna się sfera Boga. Tam gdzie ludzie muszą się rozstać, tam Bóg mówi o miłości, która jest trwalsza niż śmierć, niż życie.

zdjęcie: Loft Gallery

2020-03-28

Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 11, 1-45
V niedziela Wielkiego Postu

Słowo Boże kieruje dziś moje myśli ku życiu wiecznemu.

Prorok Ezechiel świadczy, że Bóg sam wydobywa mnie z zamkniętego grobu moich grzechów, mojej nędzy, z dna beznadziei, rozpaczy, i  udziela swojego Ducha, abym ożyła i wielbiła Pana, mego Stwórcę i Wybawiciela. To Duch Boży daje pełnię życia teraz i na wieki. 

Ewangelista Jan podkreśla wszechmoc Jezusa, objawienie chwały Bożej poprzez wskrzeszenie zmarłego Łazarza, od czterech dni leżącego w grobie. Wzruszenie Jezusa po śmierci przyjaciela i przywrócenie go do życia, potwierdzają ogromną wartość i sens mojego życia doczesnego, choć ma ono kres. Ja umrę, jak wszyscy ludzie; Łazarz też ponownie umrze. Ale zmartwychwstaniemy na wzór Jezusa.

Czasem wydaje się, że kończy się nawet nadzieja i trzeba poddać się losowi.

Tam gdzie kończy się porządek świata, zaczyna się sfera Boga. Tam gdzie ludzie muszą się rozstać, tam Bóg mówi o miłości, która jest trwalsza niż śmierć, niż życie. Pozostawmy sobie ciche wpatrzenie w Jezusa. Zapraszajmy, by przystanął nad grobem naszej rozpaczy.

Autorzy tekstów, Kortyczko Elżbieta, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024