O dziejach człowieka sprawiedliwego i nikczemnego

Z Księgi Psalmów. Pomocna dłoń Boga zawsze jest przy człowieku. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 37.

zdjęcie: WWW.CANSTOCKPHOTO.PL

2019-05-06

Psalm 37 jest utworem dydaktycz­nym o charakterze mądrościowym. Jego myśl przewodnia skupia się wokół zagadnienia sprawiedliwej odpłaty za czyny człowieka. Według tradycyj­nego poglądu, człowiek sprawiedliwy przestrzegający Bożych nakazów, będzie cieszył się długim życiem, przeżywanym w dobrym zdrowiu, obfitującym w do­bra materialne i społeczne. Natomiast człowiek grzeszny, odrzucający prawo Boże i gardzący drugim człowiekiem, do­zna wielkich cierpień, będzie zmagał się z ubóstwem, a jego życie będzie krótkie. Przykładem tej powszechnej wówczas opinii byli przyjaciele Hioba oraz Elihu, którzy przyszli, aby go pocieszać w jego cierpieniu. Tymczasem rzeczywistość bywała inna. Niejeden pobożny czci­ciel Jahwe doświadczał różnorodnych cierpień, a złoczyńca cieszył się długim życiem w dobrobycie. Należy także dodać, że w czasach psalmisty kwestia nagrody wiecznej nie była jeszcze wy­raźnie dostrzegalna. Tę prawdę rozświe­tlił dopiero Nowy Testament. W tym to kontekście psalmista pragnie uspokoić i wzmocnić współwyznawców, którzy zadawali sobie pytanie o Bożą sprawie­dliwość i o obecność Boga przy nich.

Natchniony autor ułożył swój utwór na wzór Księgi Przysłów, dodatkowo porządkując układ Psalmu za pomocą akrostychu (początkowe litery co dru­giego wiersza odpowiadają kolejności liter alfabetu hebrajskiego). W krótkich, starannie przemyślanych sekcjach, przed­stawia użyteczne wskazówki, jak radzić sobie z zagadnieniem sprawiedliwości i z pytaniami, które rodziły się w umy­słach czcicieli Jahwe. Nie szuka teolo­gicznej (teoretycznej) odpowiedzi, ale praktycznych podpowiedzi. Przestrzega sprawiedliwych przed złością i zazdrością (wersy 1-6), napomina ich i obiecuje im dobro (wersy 7-11), pokrótce charakte­ryzuje złoczyńców oraz ukazuje to, co ich czeka (wersy 12-17). Przypomina o Bożej wszechwiedzy i opiece (wersy 18-22); z własnego doświadczenia za­pewnia, że Bóg wspiera człowieka, który stara się pięknie (bogobojnie) żyć (wersy 23-29); charakteryzuje sprawiedliwego, przypominając, że jest on pod stałą pie­czą Boga (wersy 30-33). Kończy zachętą skierowaną do sprawiedliwych, aby po­kładali nadzieję w Bogu i byli wytrwali (wersy 34-40).

Pierwsza część Psalmu (wersy 1-6) wytycza kierunek dalszym myślom. Scala przestrogę, by nie złościć się na ludzi postępujących niegodziwie, czyli wbrew prawu Bożemu (wersy 1-2) i równocze­śnie, by zaufać Bogu – pomimo rodzą­cego się gniewu i zazdrości. Psalmista, jak stanowczo napomina współwyznaw­ców, tak też stanowczo zachęca ich do ufności Jahwe (wersy 3-6). Wzywa do dobrego postępowania. Cudze zło nie może bowiem usprawiedliwiać własnego. Dobro (prawość) jest trudem, ale tylko ono daje prawdziwą życiową satysfakcję. Potrzebuje czasu i wytrwałości, ale przyj­dzie taki czas, że zajaśnieje „jak blask południa” (Ps 37, 6). Bóg bowiem zadba o wszystko.

Trzeba umieć czekać. Do tej postawy zachęca druga stro­fa (wersy 7-11). Wzywa, by nie wchodzić na drogę złości i gnie­wu, bo ta postawa niczego nie rozwiąże, a jedynie upodobni sprawiedliwego do złoczyńcy. Zło z natury prowadzi do zła (wersy 7-8; Prz 11, 23; Ef 4, 26.31). Psal­mista, jakby już widział to, co niebawem stanie się z grzesznikami – zostaną wy­gubieni, znikną z miejsc, które aktualnie zajmują (wersy 9-10). Ci natomiast, któ­rzy wiernie trwają przy Bogu (pokorni; „ubodzy” – „u-Boga”), będą cieszyć się ziemią i dobrobytem (pokojem) /wers 11/. Motyw ziemi, który dwukrotnie wy­stępuje w tym passusie (wersy 9 i 11), w dalszej części utworu powróci jeszcze trzykrotnie (wersy 22.29.34). W staro­żytnym Izraelu posiadanie własnej ziemi nie tylko zapewniało środki do życia oraz świadczyło o statusie społecznym, ale przede wszystkim symbolizowało udział w obietnicy przymierza, jakie Bóg zawarł z Abrahamem (zob. Rdz 12, 1-3). Błogosławieństwo ziemi, to także owoc bogobojnego życia człowieka (zob. Kpł 26, 3-7).

W kolejnym passusie psalmista kreśli obraz złoczyńców (wersy 12-17). Chociaż aktualnie są potężni i agresyw­ni, nie będą takimi zawsze. Ich pełne pychy i pewności siebie poczynania jedynie rozbawiają Boga (wers 13; Ps 2, 4; 59, 9; Prz 3, 34). Narzędzia, któ­rymi krzywdzą innych (miecze i łuki), staną się narzędziem krzywdy dla nich samych (wersy 14-15). Bogactwo nie zapewni im szczęścia, a ich ramiona, będące symbolem siły i mocy, zostaną skruszone (wersy 16-17). Mędrzec uspokaja sprawiedli­wych (wersy 18-22), gdyż Bóg wie o wszystkim, a w czasach niedoli i głodu – w przeciwieństwie do ludzi nikczemnych, którzy „jak krasa łąk zwiędną, jak dym się rozwieją” – oni nie zostaną przez Nie­go zapomniani (wersy 18-20). Psalmista przypomina, że cechami sprawiedliwych są życzliwość i dobroć oraz gotowość na przyjęcie Bożego błogosławieństwa. Ten, kto gardzi błogosławieństwem Pana, ściąga na siebie Jego przekleń­stwo (wersy 21-22; Prz 3, 33). Psalmista nie jest człowiekiem naiwnym. Zna rze­czywistość i trudności, jakie ona z sobą niesie. Człowiek wiary też upada, ale w upadku nie pozostaje sam – jest przy nim pomocna dłoń Boga (wersy 23-24). To ważny i pełen nadziei obraz. Bóg zarówno słabości, jak i upadki człowie­ka Jemu ufającemu, może wykorzystać dla jego dobra. Grzech nie przekreśla człowieka, ale zawzięte trwanie w nim już tak.

Autor omawia to wszystko z głębo­kim zawierzeniem Bogu i wewnętrznym przekonaniem o prawdzie tych słów. Ma do tego szczególne prawo, gdyż zaświad­cza o tym z własnego doświadczenia, zebranego przez długie lata swego życia (wers 25). Przestrzega jednak, by nie na­rażać się na jakiekolwiek formy i odcienie zła. Bóg wspiera tych, którzy wędrują drogą prawości. Nawet jeśli czasem na niej upadają, nie powinni jednak z niej schodzić (wersy 27-28).

Kolejnymi przymiotami sprawiedli­wego są: mądrość, uczciwość i prawo Boże w jego sercu (wersy 30-31). Postę­powanie człowieka nikczemnego, który przez przemoc oraz fałszywe oskarżenie chciałby wyeliminować sprawiedliwego ze swojego otoczenia, zostanie udarem­nione. Chociaż sprawiedliwi są w szcze­gólnej nienawiści u złoczyńców, Bóg otacza ich jednak mocną opieką (wersy 32-33).

Ostatnia część Psalmu (wersy 34-40), to zachęta do nadziei i wytrwałości (wer­sy 34. 37). Te dwie cnoty lubią wędrować razem. Osobno szybko słabną. Orant ponownie odwołuje się do własnego ży­ciowego doświadczenia, do wydarzeń, których był świadkiem (wersy 35-36). To odwoływanie do własnej przeszłości ma wzmocnić u odbiorcy przekonanie, że natchniony autor nie mówi tylko o sprawach teoretycznych. Swoim ży­ciem potwierdza, że Bóg jest i działa zarówno wobec sprawiedliwych, jak i wobec złoczyńców (wers 38). Człowiek sprawiedliwy (pokorny, prawowierny, bogobojny, prostolinijny) – świadomy swej zależności od Boga – ma trzymać się Bożych dróg, które wprowadzają go pod Bożą opiekę, tym samym zapewniając mu schronienie (wersy 39-40).

Psalmista spróbował zmierzyć się z pytaniem, które w swojej księdze postawił prorok Jeremiasz: „Dlaczego życie przewrotnych upływa pomyślnie? Dlaczego wszyscy przewrotni zażywają pokoju?” (Jr 12, 1). Nie mógł jeszcze od­nieść się do nauki Nowego Testamentu o życiu wiecznym przy Bogu i wiecznym potępieniu (życiu bez Boga). Swoją wy­kładnię oparł zatem na praktyce, zachę­cając do dobrego życia, zakorzenionego w zaufaniu Bogu. Może zarówno on, jak i człowiek jemu współczesny nie potrafił wszystkiego wyjaśnić w tej kwestii, ale mógł swoim długim życiem zaświadczyć, że tu na ziemi błogi czas niegodziwca nie trwa wiecznie, a Bóg stale jest przy człowieku sprawiedliwym.

Nadzieja nieustannie czerpiąca swoje życiodajne siły z Boga, pozwala wytrwale iść przez niełatwe życie. Wspiera w od­rzucaniu pokusy zazdrości tym, którym się lepiej powodzi; pomaga powstać, gdyż ciężar doświadczeń życiowych i własna grzeszność nieraz zwalają z nóg. Wie, że ostatecznie Bóg zadba o wszystko – trze­ba Jemu zaufać (wers 5). Gdyby psalmista znał Nowy Testament, to przypuszczal­nie zaproponowałby nam rozważyć także osiem błogosławieństw (zob. Mt 5, 3-10) oraz zastanowić się nad przypowieścią o skąpym bogaczu i ubogim Łazarzu (zob. Łk 16, 19-31). „Bóg nie jest rychliwy, ale sprawiedliwy”.


Zobacz całą zawartość numeru

Autorzy tekstów, Ks. Wilk Janusz, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2019nr05, Z cyklu:, Biblijne co nieco, Teksty polecane

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 06.11.2024