Przypowieść o siewcy

Od nas samych zależy, czy wiara w Jezusa wzrośnie w nas, czy też zostanie stłamszona przez inne czynniki.

Anna Piecha

zdjęcie: Loft Gallery

2018-07-27

II rok czytań
Mt 13, 18-23

Tytułowym siewcą jest Bóg, ziarnem Jego nauka, a ziemią – nasze serca. Słowo Boże trafia do nas, ale od nas samych zależy, czy wiara w Jezusa wzrośnie w nas, czy też zostanie stłamszona przez inne czynniki.

Jaka jest zatem gleba mojego serca, na którą pada Boże słowo? Czy i jaki plon wydam?

Mam wątpliwości co do siebie samej, czy stokrotny . Łatwo jest myśleć, że jest się dobrym i nie mieć nic sobie do zarzucenia. A przecież codzienność przynosi tyle małych, drobnych spraw, które jak ciernie mogą zagłuszyć wzrastające w nas dobro.

Nie możemy być obojętni wobec Słowa Bożego. Mimo pokus doczesnego świata, musimy starać się zgłębić je i dochowywać mu wierności. Swoim uczciwym postępowaniem mamy dawać  przykład innym i zawsze starać się przestrzegać określonych reguł. Tylko u takich osób ziarno wyrośnie i wyda obfity plon.


Wcześniejsze rozważania można znaleźć TUTAJ.

Autorzy tekstów, Piecha Anna, Rozważanie