Wołanie o pokój
7 września prośmy Maryję, by pomogła nam "odpowiedzieć na przemoc, na konflikt i na wojnę siłą dialogu, pojednania i miłości".
2013-09-02
Obchodzone 1 września – a więc w kolejną rocznicę wybuchu jednej z najokrutniejszych wojen na świecie – liturgiczne wspomnienie Maryi jako Królowej Pokoju w tym roku nabrało szczególnego charakteru. Ludzie w różnych częściach świata zdają się bowiem nie pamiętać o dobrodziejstwach pokoju i znów pozwalają, aby nienawiść przemawiała głośniej niż miłość i przebaczenie. Zamiast dążyć do pojednania, zmierzają do eskalacji już istniejących konfliktów i wzniecania nowych ognisk zapalnych. Tak jest w wielu częściach świata. Jednymi z najbardziej bolesnych konfliktów są jednak te, dla których pretekstem stała się wyznawana wiara. Tak jest w Syrii, tak jest w Egipcie i na całym Bliskim Wschodzie, skąd od wielu już dni docierają do nas dramatyczne informacje o cierpieniach tamtejszych chrześcijan. Fundamentaliści islamscy, głównie tzw. Bractwo Muzułmańskie, a przy okazji także zwykli kryminaliści, korzystając z atmosfery panującego tam bezprawia, napadają na swych rodaków, wyznających inną wiarę. Zdarza się niejednokrotnie, iż mordują i ranią także kobiety i dzieci oraz niszczą ich domy i kościoły.
W tym samym czasie politycy na całym świecie radzą, w jaki sposób opanować tę sytuację, skłaniając się niestety w kierunku rozwiązań siłowych. Zdają się przy tym zapominać, że w żadnej wojnie nie ma zwycięzców. Są tylko coraz bardziej cierpiący ludzie.
Dlatego tak ważny wydaje się kolejny już apel papieża Franciszka, który przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański” w imieniu całej ludzkiej rodziny zalęknionej obecną sytuacją w gorących słowach wołał o pokój dla świata. Przypomniał, że to „nie starcie ani konflikt, ale kultura spotkania i dialogu buduje koegzystencję między narodami i ludami, jedyną drogę pokoju". Przypomniał także o powszechnej odpowiedzialności ludzkiej przed Bogiem i historią za szerzenie i umacnianie pokoju. „Przemoc nigdy nie prowadzi do pokoju” – upominał papież wspólnotę międzynarodową, ale także każdego z nas, prosząc, aby wystrzegać się wszelkich działań zbornych, a zwłaszcza użycia takich środków jak broń chemiczna, która w sposób nieuchronny prowadzi do zagłady wielu niewinnych istnień ludzkich.
W tej sytuacji bardzo ważny dla wszystkich ludzi dobrej woli jest apel Ojca Świętego wzywający do szczególnej modlitwy popartej podjęciem postu i innych umartwień w intencji pokoju w Syrii, na Bliskim Wschodzie i na całym świecie. Papież zaproponował, by w tym duchu – postu i modlitwy – zjednoczyli się w sobotę 7 września wszyscy chrześcijanie, ale także wyznawcy innych religii. Wieczorem tego dnia na Placu Świętego Piotra w Rzymie odbędzie się, pod przewodnictwem następcy świętego Piotra, modlitewne spotkanie w tej intencji.
Już dziś - wraz z papieżem Franciszkiem - prośmy Maryję – Królową Pokoju, aby „pomogła nam odpowiedzieć na przemoc, na konflikt i na wojnę siłą dialogu, pojednania i miłości".