Chorzy piszą do nas – sierpień 2012

Bardzo miłą niespodziankę sprawiła mi otrzymana książka pt.: „Wspomnienia o Księdzu Czesławie Podleskim” oraz serdeczny list i dołączone do niego obrazki Matki Bożej. Przesyłka sprawiła mi wielką radość i bardzo za nią dziękuję. Przepraszam, że zwlekałam z pisaniem listu, ale niestety mam dni, kiedy trudno mi zebrać myśli. W młodości tego nie było. Obecnie mam już 81 lat i bardzo dziękuję Panu Bogu, że jeszcze mam jasny umysł.

Od dzieciństwa lubiłam czytać książki i rozwiązywać krzyżówki i te zainteresowania zostały mi do dziś. Lubię też wykonywać różne ręczne robótki, zwłaszcza serwetki. Oglądam telewizję – głównie telewizję Trwam. Żyję sprawami Polski i świata. Słucham Radia Maryja i modlę się wspólnie ze słuchaczami. Nie wiem, co to nuda, dzięki Bogu ja się nigdy nie nudzę.

Jako sześcioletnia dziewczynka, skacząc ze schodów, upadłam i uszkodziłam sobie kręgosłup i nogę. Od tamtej chwili zaczęło się moje długie chorowanie, wędrówka po szpitalach i sanatoriach. Po wojnie nastąpiło pogorszenie stanu mojego zdrowia. Okazało się, że mam gruźlicę kości. Lekarze byli bezradni. Bardzo cierpiałam, gdyż otwierały mi się rany, a ponieważ nie było odpowiednich lekarstw, dostawałam tylko środki przeciwbólowe. siedmiomiesięcznym pobycie w szpitalu rodzice zabrali mnie do domu, abym tam nie umarła. Długo jeszcze leżałam w domu i tylko dzięki modlitwom moich kochanych rodziców i kapłana, który przychodził do mnie z Komunią Świętą, powoli zaczęłam czuć się coraz lepiej. Po pięciu latach musiałam ponownie uczyć się chodzić. Rany pogoiły się. Miałam wówczas 21 lat. Przez radio słuchałam pogadanek dla chorych głoszonych przez ks. Michała Rękasa. Do Apostolstwa Chorych zapisałam się w lipcu w 1956 roku. W tym roku minęło 56 lat odkąd jestem członkiem Apostolstwa Chorych. Jakże to były trudne lata dla księdza Michała Rękasa! Komuniści zakazali pogadanek przez radio. Miesięcznik był bardzo niewielki i wydawany na bardzo lichym papierze. Obecnie miesięcznik jest zupełnie inny; kolorowy i na pięknym papierze. Dziękuję za wiele ciekawych artykułów. W 2004 roku, kiedy Apostolstwo Chorych obchodziło swoje 75-lecie, otrzymałam od redakcji ciekawą książkę pt. „Gdzie miłość wzajemna”. Napisałam wówczas list, który ukazał się w miesięczniku.

Za wszelkie dobro, jakie się dokonało w moim życiu jestem bardzo wdzięczna i dziękuję gorąco Miłosiernemu Bogu oraz Matce Bożej za Jej nieustanną opiekę. Polecam z pokorą dalsze moje życie Bożej Opatrzności i ukochanej Bożej Matce – naszej najlepszej Opiekunce.

Przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia dla całej redakcji „Apostolstwa Chorych”, życząc błogosławieństwa Bożego w dalszej pracy dla chorych.
 
Maria Żak

Miesięcznik, Numer archiwalny, Nasza korespondencja, 2012-nr-08

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024