Niech św. Brat Albert będzie dla nas drogowskazem jak powinniśmy postępować. Niech uczy nas wrażliwości na drugiego człowieka.
Przemijanie życia i pojawiające się coraz liczniejsze ograniczenia własnej sprawności stawiają przed człowiekiem nowe wyzwania.
''(…) Mam szczęście do ludzi. Do rodziny, do znajomych i nieznajomych. Wiem to od zawsze, ale ostatnie schorowane lata pokazały jak na dłoni, że nigdy nie byłam i nie jestem sama (…)''.
Maryjo - Święta Boża Rodzicielko, otaczaj opieką cały świat i wskazuj nam drogę Pokoju.
Święto Świętej Rodziny obchodzone w oktawie Bożego Narodzenia pozwala nam spojrzeć na nasze rodziny. Spojrzeć na to, co w tych rodzinach jest dobre, ale i nie bać się widzieć tego, co w nich jeszcze niedoskonałe.
«Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał... Wszystkim tym którzy Je przyjęli, dało moc, aby stali się dziećmi Bożymi»
Nieśmy do ludzi radość posiadania Boga: nieśmy ją do ludzi chorych, starszych, potrzebujących opieki, do małżeństw zagrożonych rozbiciem do osób potrzebujących wewnętrznego nawrócenia. Ważne jest, abyśmy razem z naszą radością nieśli również miłość.
«Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie»
«Czy Ty Jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»
Bóg postawił przed Nią wielkie zadanie: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”. Dlatego „zmieszała się i rozważała, co miałyby znaczyć te słowa”. Decyzja, jaką podjęła, przyzwolenie woli Boga, rozpoczyna czas zbawienia i łaski. Słowo staje się Ciałem i zamieszkuje między nami.