Nie ma czegoś takiego jak „prawo do aborcji”
Parlament Europejski przygotowuje się do dyskusji nad drugą rezolucją w sprawie wyroku Sądu Najwyższego USA obalającego obowiązujące od 1973 r. orzeczenie w sprawie Roe kontra Wade.
2022-07-05
Wyrok ten oznacza, że prawo federalne nie może nakazywać poszczególnym stanom gwarantowania usług aborcyjnych. Parlament Unii Europejskiej ma w tym tygodniu powtórzyć swój apel o dostęp do bezpiecznej aborcji oraz potępi „cofanie się USA w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet oraz ich praw”. Biskupi Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej (COMECE) podkreślają, że aborcja nie jest prawem człowieka.
Podczas spotkania z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego, Robertą Metsolą, przewodniczący COMECE, kard. Hollerich, potwierdził obawy Kościoła katolickiego dotyczące sposobu, w jaki kwestia aborcji jest traktowana na poziomie UE. Powtórzył, że próba postrzegania aborcji jako prawa podstawowego, „nie tylko jest sprzeczna z poszanowaniem godności każdej istoty ludzkiej, która jest jednym z filarów UE, ale także poważnie zagrozi prawu do wolności religii, myśli i sumienia oraz możliwości wykonywania sprzeciwu sumienia”.
W niedawnym oświadczeniu biskupi zaznaczyli, że sama dyskusja nad tą kwestią jest „niedopuszczalną ingerencją w demokratyczne decyzje jurysdykcyjne suwerennego państwa”, a rezolucja jest dyskredytacją europejskich instytucji. Sekretarz generalny COMECE podkreślił, że każda „próba wprowadzenia rzekomego prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej byłaby prawem pozbawionym etycznych podstaw i przeznaczonym do bycia przyczyną wiecznego konfliktu wśród obywateli UE”.
Biskupi europejscy z niepokojem odnotowali również, że w Europie rozważa się „negację podstawowego prawa do sprzeciwu sumienia, które jest emanacją wolności sumienia”, oraz osłabienie, a nawet zanegowanie prawo instytucji zdrowotnych do odmowy świadczenia pewnych usług, w tym aborcji.
Komisja zaznacza jednocześnie, że zawsze należy oferować pomoc kobietom w trudnej sytuacji z powodu komplikacji z ciążą. „Kobiety w niebezpieczeństwie nie powinny być pozostawione same sobie, podobnie jak nie można ignorować prawa do życia nienarodzonego dziecka. Obie muszą otrzymać wszelką niezbędną pomoc i wsparcie” – napisano w oświadczeniu.