Klonowaniu – nie!

Jakiś czas temu świat obiegła informacja, że naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu w Oregonie dokonali przełomowego eksperymentu. Udało im się bowiem sklonować ludzki zarodek. Główny medialny przekaz brzmiał – to niesamowite, że medycyna potrafi już tak wiele.

zdjęcie: Bill Davenport

2013-07-11

Uczeni tłumaczą, że sklonowane ludzkie zarodki mają służyć jako źródło komórek macierzystych, które posiadają zdolność do dzielenia się i różnicowania do innych typów komórek – słowem – są nadzieją transplantologii.

Do sklonowania ludzkiego zarodka doszło w podobny sposób jak do sklonowania wiele lat temu owcy Dolly. Pobrano komórkę skóry człowieka, usunięto z niej jądro komórkowe, w którym zawarty jest materiał genetyczny, a następnie umieszczono go w komórce jajowej, pozbawionej wcześniej jądra w ten sam sposób. Za pomocą impulsu elektrycznego pobudzono komórkę do dzielenia się. I tak oto ludzki zarodek dzielił się aż do osiągnięcia 150 komórek. I zapewne jego podział tak szybko by się nie zakończył, ale został on sztucznie zatrzymany przez naukowców. Co by się stało gdyby podziału komórek nie zatrzymać?

Naukowcy mówią o sukcesie, ponieważ w klonowaniu ludzkich zarodków widzą szansę na leczenie nieuleczalnie chorych. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że w tym przypadku granica działań, których może dopuścić się człowiek, została przekroczona. W wyniku eksperymentów naukowców powstała bowiem istota ludzka. Nie ważne, że tylko (aż!) na poziomie komórkowym. Każdy z nas w swoim rozwoju był na etapie tego sklonowanego zarodka, a po 9 miesiącach od rozpoczęcia podziałów komórkowych przyszliśmy na świat.

Zło – nawet czynione w imieniu potencjalnego dobra, jakim w tym przypadku mogłaby być pomoc chorym – pozostaje zawsze złem. I nie dajmy się omamić tym, którzy mówią, że to wielki postęp w nauce. Nawet badania wydające się być najznamienitszymi i najbardziej odkrywczymi, a będące niezgodne z moralnością i nauką Chrystusa, nie mogą być ukazywane w pozytywnym świetle. Manipulowanie ludzkim życiem jest niedopuszczalne, a kto wie do jakich, trudnych do przewidzenia dzisiaj skutków, może doprowadzić.

Zwolennicy zarówno takiego procederu jak klonowanie, jak i zabiegów in vitro czy aborcji, argumentują, że istoty na tak wczesnym etapie rozwoju jak etap embrionalny, nie można nazwać człowiekiem. Są jednak w błędzie. Faktem jest, że od momentu zapłodnienia (w tym przypadku od wszczepienia jądra z materiałem genetycznym do komórki jajowej) można mówić o człowieku. Jak bowiem nazwać istotę, która za 9 miesięcy może przyjść na świat? Bóg obdarza nas cudem poczęcia. Nie pozwólmy, aby współczesność odebrała nam poczucie najwyższych wartości i wmówiła nam, że in vitro, aborcja czy klonowanie są dobre i nie sprzeciwiają się życiu. Owe procedery bowiem niszczą życie i to tych, którzy nie potrafią sami wyrazić słowa sprzeciwu.

 

Teksty polecane

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024