Wrześniowa modlitwa do Matki Bożej
Podobnie jak w sierpniu, także we wrześniu nie brakuje okazji do umocnienia swojej relacji z Maryją.
2018-09-11
1 września wspominamy Najświętszą Maryję Pannę, Królową Pokoju. Jej sanktuarium znajduje się w Stoczku Warmińskim (archidiecezja warmińska), gdzie już w XIV wieku istniał kult Matki Bożej, któremu początek dało znalezienie tam figurki Matki Bożej Bolesnej.
Kościół pw. Nawiedzenia NMP (obecnie sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju) powstał jako wotum dziękczynne biskupa warmińskiego Mikołaja Szyszkowskiego za zawarcie pokoju ze Szwedami w Sztumskiej Wsi w 1635 roku. Około 1640 roku został sprowadzony wizerunek Madonny z Dzieciątkiem, będący kopią obrazu Matki Bożej Salus Populi Romani. Ten słynący łaskami obraz został ukoronowany papieskimi koronami w Częstochowie 19 czerwca 1983 roku przez Jana Pawła II.
W historię tego miejsca Opatrzność Boża wplotła rok życia prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, który był tu więziony od 12 października 1953 do 6 października 1954 roku. To w Stoczku, w kaplicy więziennej, 8 grudnia 1953 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, kard. Wyszyński oddał się w duchową niewolę Chrystusowi przez ręce Matki Bożej.
W tegoroczne wspomnienie NMP Królowej Pokoju, 1 września 2018 roku, w Niepokalanowie zostało otwarte jedno z dwunastu na świecie, a jedyne w Polsce, Międzynarodowe Centrum Modlitwy o Pokój. Włoskie Stowarzyszenie Królowej Pokoju (Communita Regina della Pace) w 2008 roku podjęło dzieło stworzenia na świecie 12 Światowych Centrów Modlitwy o Pokój, tzw. 12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju, w których znajdować się będą kaplice modlitwy o pokój. Centra powstają na wszystkich kontynentach, aby w ramach idei propagowania modlitwy w intencji pokoju i pojednania między ludźmi, łańcuchem modlitwy objąć całą ziemię. Budowane są w miejscach szczególnie doświadczonych skutkami wojen, konfliktów religijnych czy nienawiści rasowej.
4 września obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Matki Pocieszenia. Konający na krzyżu Jezus powierzył swoją Matkę opiece św. Jana, ale także swojego umiłowanego ucznia – a wraz z Nim każdego człowieka – oddał pod macierzyńską opiekę Maryi. Dlatego we wszystkich swoich potrzebach, wszelkiego rodzaju nieszczęściach i cierpieniach, chrześcijanie zawsze prosili o pomoc Maryję jako Matkę Pocieszenia albo Pocieszycielkę strapionych i doświadczali Jej matczynej troski i pomocy.
Chociaż kult Matki Bożej Pocieszenia wiąże swe powstanie z zakonem augustiańskim, bardzo szybko rozszerzył się na cały Kościół. W Polsce znajduje się wiele słynących łaskami obrazów Matki Bożej Pocieszenia.
8 września wspominamy narodzenie Najświętszej Maryi Panny. Pismo Święte nigdzie nie wspomina o narodzinach Maryi. Tradycja jednak przekazuje, że Jej rodzicami byli św. Anna i św. Joachim, którzy mimo sędziwego wieku nie mieli dziecka. Brak potomstwa do dzisiaj przez Żydów jest postrzegany jako kara za grzechy przodków, dlatego Anna i Joachim gorliwie prosili Boga o dziecko. Bóg wysłuchał ich próśb i w nagrodę za pokładaną w Nim bezgraniczną ufność sprawił, że Anna urodziła córkę, Maryję.
Nie znamy miejsca urodzenia Maryi ani też daty Jej przyjścia na ziemię – prawdopodobnie było to pomiędzy 20. a 16. rokiem przed narodzeniem Pana Jezusa. Pierwsze wzmianki o liturgicznym obchodzie narodzin Maryi w dniu 8 września znajdują się w pochodzących z VI wieku sakramentarzach gelazjańskim i gregoriańskim. Prawdopodobnie samo święto powstało w Syrii, gdy po Soborze Efeskim kult maryjny w Kościele przybrał zdecydowanie na sile; rozszerzenie jego obchodów przypisuje się papieżowi św. Sergiuszowi I w 688 r. Na Wschodzie uroczystość ta musiała jednak istnieć wcześniej, na co wskazują zapisy we wspomnianych sakramentarzach oraz zachowane kazania-homilie św. Germana (+ 732) i św. Jana Damasceńskiego (+ 749).
W Polsce święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny ma także nazwę Matki Bożej Siewnej, ponieważ dopiero po tym święcie i uprzątnięciu pól zaczynano orkę i siew. Do ziarna, którym obsiewano pola, dodawano ziarno wyłuskane z kłosów, wraz z kwiatami i ziołami poświęcanymi w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, by uprosić sobie dobry urodzaj. Na Podhalu święto 8 września nazywano Zitosiewną, gdyż tam sieje się wtedy żyto. Często w święto Matki Bożej Siewnej urządzano także dożynki.
8 września przypada także wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Gietrzwałdzkiej. Gietrzwałd to niewielka wieś, licząca ok. 500 mieszkańców, znajdująca się między Olsztynem a Ostródą. Miejscowość stała się sławna dzięki objawieniom Matki Bożej, które trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Matka Boża ukazała się dwom dziewczynkom: trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej, przemawiając do nich po polsku (wywołało to spore poruszenie, ponieważ było to wówczas w Prusach zakazane) i zachęcając do gorliwego odmawiania różańca. Maryja przedstawiła się jako „Niepokalane Poczęcie”, co powszechnie uznano za potwierdzenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, ogłoszonego 8 grudnia 1854 roku przez Piusa IX.
10 września 1967 r. prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński dokonał koronacji obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, natomiast 2 czerwca 1970 r. papież Paweł VI nadał kościołowi w Gietrzwałdzie tytuł bazyliki mniejszej. We wrześniu 1977 roku biskup warmiński, na terenie którego diecezji znajduje się sanktuarium, na mocy dekretu Prymasa Polski i za zgodą Stolicy Apostolskiej zatwierdził autentyczność objawień gietrzwałdzkich.
W liturgiczne obchody narodzenia NMP wpisuje się święto Matki Bożej Dzikowskiej, czczonej w cudownym obrazie w Tarnobrzegu. Najstarsze wzmianki mówiące o obrazie Matki Boskiej później zwanej Dzikowską pochodzą z okresu zakładania Tarnobrzega w 1593 roku.
Na obrazie widnieją postacie Maryi z Dzieciątkiem i św. Józefem. Oblicze Matki Bożej jest niezwykle miłe, jednocześnie dostojne i fascynujące. Maryja tuli do prawego boku Dzieciątko spowite wzorzystą tkaniną i opasane trzykrotnie żółtym pasem. Dzieciątko trzyma w lewej rączce kilka wisienek i kwiat róży, symbol różańca. Św. Józef w brązowej sukni zajmuje miejsce w lewej części obrazu za Dzieciątkiem. Obraz został ofiarowany państwu Białkowskim przez pewnego żołnierza wojsk pancernych z Wołynia. W ich pałacu był przechowywany przez siedem lat, a następnie został przekazany Janowi Stanisławowi Amor Tarnowskiemu i jego małżonce Zofii z Firlejów – dziedzicom na Dzikowie. Wówczas obraz trafił obraz do kaplicy zamkowej i został umieszczony w ołtarzu, przed którym hrabina Zofia wraz z rodziną i służbą codziennie odmawiała różaniec i modlitwy do Matki Boskiej. Wkrótce obraz zasłynął łaskami: przed obrazem Matki Bożej w Dzikowie smutni otrzymywali pociechę, chorzy zdrowie, ślepi wzrok, głusi słuch, opętani uwolnienie od złych mocy, a umarli powstawali do życia.
Wobec takich świadectw wizerunkiem Matki Bożej zainteresowały się władze kościelne i w konsekwencji 11 listopada 1675 roku biskup krakowski Andrzej Trzebnicki dekretem wystawionym w Kielcach uznał obraz za cudowny. Rosnąca liczba wiernych chcących pomodlić się o potrzebne dla siebie łaski sprawiła, że podjęto decyzję o budowie większej świątyni. Opiekę nad obrazem powierzono dominikanom, kościół zaś otrzymał imię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
20 maja 1678 r. odbyło się uroczyste przeniesienie cudownego obrazu z kaplicy zamkowej do kościoła. W 1904 roku Ojciec Święty Pius X czyniąc zadość prośbom ówczesnego przeora o. Stanisława Płaszczycy, ogłosił obraz jako cudowny i zezwolił na koronację, która odbyła się 08 września 1904 roku. W związku z kradzieżami koron, obraz był koronowany jeszcze dwukrotnie: 8 września 1933 roku i 7 września 1966 roku.
Sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej jest też nazywane Sanktuarium Królowej Zagłębia Siarkowego, Sanktuarium Matki Bożej Tarnobrzeskiej lub Sanktuarium Świętej Rodziny z Dzikowa.
W diecezji bydgoskiej dzień 8 września jest obchodzony jako święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Pięknej Miłości, której łaskami słynący obraz znajduje się w ołtarzu głównym kościoła katedralnego w Bydgoszczy. Dzieło, nazywane również Matką Bożą z Różą, pochodzi z lat 1467–1475 i przedstawia Madonnę Apokaliptyczną obleczoną w słońce, z księżycem pod stopami, Dzieciątkiem Jezus na lewej ręce i pąsową różą w prawej dłoni. Jest to jeden z najpiękniejszych wizerunków maryjnych na ziemiach polskich. Fundacja ołtarza i obrazu wiąże się z zakończeniem wojny trzynastoletniej. Wojewoda inowrocławski, starosta bydgoski Jan Kościelecki 9 grudnia 1466 jako wotum dziękczynne za powrót Pomorza Gdańskiego do Polski ufundował za uprzednią zgodą Kazimierza Jagiellończyka ołtarz pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny dla kościoła farnego w Bydgoszczy. Na główną ozdobę ołtarza zamówił bądź zakupił obraz maryjny. Do końca XVIII wieku ołtarz wraz z obrazem znajdował się w nawie północnej świątyni; do prezbiterium został przeniesiony w latach 1819-1829, podczas gruntownej renowacji kościoła farnego.
Obraz Matki Bożej Pięknej Miłości był dwukrotnie koronowany. Pierwszej koronacji, samej Madonny, dokonał 29 maja 1966 roku kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski. Nazwał on Madonnę Matką Bożą Pięknej Miłości i odtąd tą nazwą określany jest bydgoski wizerunek. Druga koronacja miała miejsce 33 lata później, 7 czerwca 1999 roku: w trakcie Mszy św. na bydgoskim lotnisku (przy udziale 600 tys. wiernych) Papież Jan Paweł II udekorował obraz dwiema nowymi koronami, tym razem wkładając je na skronie Matki i Syna.
Matka Boża Pięknej Miłości obok biskupa Michała Kozala jest Patronką diecezji bydgoskiej.
Cztery dni po urodzinach Matki Bożej, 12 września, obchodzimy Jej „imieniny”, czyli wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi.
Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna za wyraźnym wskazaniem Bożym wybrali dla swojej córki imię Maryja. Jego brzmienie zmieniało się w różnych czasach: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia – nosiła je siostra Mojżesza. W czasach Pana Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne, Ewangelie i pisma apostolskie oprócz Matki Chrystusa wymieniają jeszcze cztery Marie: żonę Kleofasa, matkę św. Marka Ewangelisty, siostrę Łazarza i Marię Magdalenę. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń, wśród których najczęściej wymienia się „Mój Pan jest wielki”.
Po raz pierwszy w liturgii imię Maryi zaczęto czcić w Hiszpanii, w diecezji Cienca, która w roku 1513 otrzymała pozwolenie Stolicy Apostolskiej na obchód święta dedykowanego Imieniu Matki Zbawiciela. Po zwycięstwie króla Jana III Sobieskiego nad Turkami w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku Innocenty XI rozszerzył ten obchód na cały Kościół i wyznaczył go na niedzielę po święcie Narodzenia Maryi. Późniejsze reformy kalendarza i przepisów liturgicznych przeniosły go na dzień 12 września, kiedy to Martyrologium Rzymskie wspomina wiktorię wiedeńską.
W tym dniu w sposób szczególny czczona jest Najświętsza Maryja Panna Piekarska, Matka Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, która patronuje dwom polskim diecezjom: archidiecezji katowickiej i diecezji gliwickiej.
Piekary to największe śląskie sanktuarium maryjne, którego początki sięgają II połowy XVII w. i wiążą się z obrazem Matki Bożej, namalowanym przez nieznanego malarza na początku XVI w. Obraz ten zasłynął w 1676 roku, kiedy to w Tarnowskich Górach wybuchła epidemia, która ustąpiła dopiero po złożeniu przez mieszkańców tego miasta obietnicy odbywania corocznej pielgrzymki do Piekar. W Piekarach również, w drodze do Wiednia w 1683 roku, zatrzymał się król Jan III Sobieski, prosząc Matkę Bożą o zwycięstwo w bitwie z Turkami. Nic dziwnego, że obraz Matki Bożej uznano za cudami słynący i przeniesiono do kościoła Świętego Krzyża w Opolu, w którym znajduje się do dziś, w Piekarach natomiast pozostawiono jego kopię z XVII w., która szybko również zasłynęła łaskami. Przedstawia ona Maryję trzymającą Dzieciątko na lewej ręce, w prawej zaś jabłko. W okresie międzywojennym rozpoczęła się tradycja organizowania pielgrzymek stanowych do Piekar: dziewczęta i kobiety do dzisiaj pielgrzymują do Matki Bożej w pierwszą niedzielę po uroczystości Wniebowzięcia NMP, natomiast chłopcy i mężczyźni – w ostatnią niedzielę maja. W okresie II wojny światowej były one zakazane, ale wznowiono je tuż po jej zakończeniu.
Papież Jan XXIII 1 grudnia 1962 r. nadał kościołowi w Piekarach tytuł bazyliki mniejszej. W 1967 r. po raz pierwszy do Piekar na spotkanie mężczyzn przybył ówczesny metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła. Od tej pory stale brał udział w tych pielgrzymkach, przypominając w swoich homiliach o godności i wartości ludzkiej pracy. Podczas II pielgrzymki do Polski, w 1983 r., św. Jan Paweł II podczas spotkania w Katowicach, na które przywieziono również wizerunek Maryi Piekarskiej, nadał Pani z Piekar tytuł Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Również 12 września przypada wspomnienie Matki Bożej Rzeszowskiej, Patronki diecezji. Chociaż obchodzone jest ono dopiero od 2008 r., nawiązuje do wydarzeń, które miały miejsce prawie 500 lat wcześniej. W uroczystość Wniebowzięcia NMP, 15 sierpnia 1513 r., Jakubowi Ado ukazała się Matka Boża, która wyraziła pragnienie oglądania w tym miejscu chwały swego Syna oraz pocieszania utrapionych. Pamiątką, jaka pozostała Jakubowi po tym spotkaniu, była drewniana figura Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wieść o tym bardzo szybko rozeszła się po okolicy i ludzie zaczęli przybywać na miejsce niezwykłego wydarzenia. Zdarzały się tu cudowne przywrócenia wzroku i słuchu, a grzesznicy doznawali przemiany serc. Początkowo dla figury Matki Bożej wybudowano drewnianą kapliczkę, a gdy ta okazało się zbyt mała – w latach 1531-1536 wzniesiono większy, drewniany kościółek, po czym ufundowano duży, murowany kościół, nad którym pieczę powierzono ojcom bernardynom. W święto Zwiastowania 1629 r. rzeszowski proboszcz i kanonik wiślicki ks. Bartłomiej Robakowski dokonał uroczystego wprowadzenia figury do kościoła i klasztoru bernardynów.
Sanktuarium ściągało wiernych nie tylko z Rzeszowa, ale z coraz większej okolicy. Kult maryjny stał się tak silny, że bernardyni wspierani przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego rozpoczęli starania o koronację cudownej figury Matki Bożej. Chociaż korony dla Matki Bożej i Dzieciątka, poświęcone przez papieża Benedykta XIV, zostały z Rzymu przywiezione 25 marca 1754 r., koronacja odbyła się dopiero 8 września 1763 r. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów i około stu osiemdziesięciu księży. Uroczystościom przewodniczył arcybiskup lwowski Wacław Sierakowski. W 1866 r. doszło do kradzieży złotych koron. Jeszcze w tym samym roku dokonano rekoronacji. Mimo to kradzież powtórzyła się dwa lata później. Druga rekoronacja odbyła się dopiero po 30 latach.
15 września, bezpośrednio po święcie Podwyższenia Krzyża, Kościół wspomina Tę, która wytrwała pod krzyżem Jezusa do końca – Matkę Bożą Bolesną. W ten sposób Kościół uświadamiamy sobie cierpienia, jakie były udziałem Matki Bożej, która – jak nikt inny – była zjednoczona z Chrystusem, również w Jego męce, cierpieniu i śmierci. Najdawniejsze wizerunki pokazują Maryję pod krzyżem Chrystusa, nieco późniejsze (od XIV w.) w formie Piety, czyli jako rzeźbę lub obraz Maryi z Jezusem złożonym po śmierci na Jej kolanach. W tym czasie pojawiają się obrazy i figury Maryi z mieczem, który przebija jej pierś lub serce. Potem pojawia się więcej mieczy - do siedmiu włącznie. Znany jest także średniowieczny hymn Stabat Mater, opiewający boleści Maryi. Wątek współcierpienia Maryi w dziele odkupienia znajduje swoje odzwierciedlenie także w znanym polskim nabożeństwie wielkopostnym (Gorzkie Żale).
Od XIV w. często pojawiał się motyw siedmiu boleści Maryi. Są nimi: 1. proroctwo Symeona (Łk 2, 34-35), 2. ucieczka do Egiptu (Mt 2, 13-14), 3. zgubienie Jezusa (Łk 2, 43-45), 4. spotkanie z Jezusem na drodze krzyżowej (Ewangelie o nim nie wspominają), 5. ukrzyżowanie i śmierć Jezusa (Mt 27, 32-50; Mk 15, 20b-37; Łk 23, 26-46; J 19, 17-30), 6. zdjęcie Jezusa z krzyża (Mk 15, 42-47; Łk 23, 50-54; J 19, 38-42), 7. złożenie Jezusa do grobu (Mt 27, 57-61; Mk 15, 42-47; Łk 23, 50-54; J 19, 38-42).
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej szczególną cześć Matka Boża Bolesna odbiera w Skrzatuszu. Skrzatusz to dzisiaj wieś położona niedaleko Piły w diecezji koszalińsko kołobrzeskiej, która już w XV w. posiadała prawa miejskie. W miejscowym kościele znajduje się pochodząca z pierwszej połowy XV w. cudowna figura Bolesnej Matki Bożej Skrzatuskiej, którą 18 września1988 r. koronował koronami papieskimi ówczesny prymas Polski, kard. Józef Glemp.
Według pochodzącego z 1777 r. opisu ks. Andrzeja Delerdta, w 1575 r. luteranie sprofanowali wnętrze kościoła w Mielęcinie, wynosząc z niego drewnianą figurę Piety, którą następnie obciążyli kamieniami i wrzucili do jeziora. Mimo obciążenia, rzeźba wypłynęła. Wyłowiona figurka Matki Bożej znalazła się pod opieką Katarzyny Kadrzyckiej ze Skrzatusza. Jak podają źródła, po widzeniu, jakie Katarzyna miała we śnie, figura została przeniesiona do kościoła, gdzie umieszczono ją początkowo w ołtarzu bocznym. Nocą 14 listopada 1621 r. ujrzano światło nad kościołem, bijące z figury Matki Bożej. Biskup poznański Wojciech Tolibowski 15 listopada 1660 r. ogłosił figurę Piety za cudowną. Gdy na polecenie króla Jana III Sobieskiego, jako wotum dziękczynne po zwycięstwie nad Turkami pod Wiedniem, zbudowano nową świątynię, figurę Piety umieszczono w ołtarzu głównym. Całą historię cudownej figurki upamiętniaj malowidła na ścianach prezbiterium, natomiast na suficie świątyni znajdują się obrazy z życia Matki Bożej.
19 września przypada rocznica objawienia Matki Bożej w La Salette w Alpach francuskich, dlatego w tym dniu obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z La Salette. W 1846 roku Maryja ukazała się pochodzącym z Corps jedenastoletniemu Maksyminowi Giraud i piętnastoletniej Melanii Calvat, którzy pilnowali swoich krów na hali należącej do La Salette, na górze Planeau, na wysokości 1800 metrów. Piękna Pani siedziała, mając łokcie oparte na kolanach i twarz ukrytą w dłoniach. Płakała. Gdy dzieci się zbliżyły, Maryja przemówiła do nich – najpierw w języku francuskim, a gdy zauważyła, że dzieci nie rozumieją, co do nich mówi, zaczęła mówić w miejscowym narzeczu.
W swoim orędziu Matka Boża wezwała ludzi do pokuty i powrotu do Boga, zapowiedziała ukaranie grzeszników i obiecała obfite łaski w wypadku nawrócenia. Odwoływała się przy tym do realiów życia mieszkańców tej górskiej krainy. Sytuacja rodzin zamieszkałych okolice wioski La Salette oraz miasteczka Corps była bardzo ciężka: ludzie żyli w niedostatku i zmagali się z wielkimi trudnościami, powiększanymi przez klęski nieurodzaju, co wpłynęło także na ich życie moralne i religijne. Dlatego Piękna Pani w przekazanym Orędziu napiętnowała niewypełnianie obowiązku uczestnictwa w coniedzielnej Eucharystii, naruszenie świątecznego odpoczynku, zaniedbanie codziennej modlitwy, a także wypomniała wypowiadane bluźnierstwa i przekleństwa oraz niezachowanie nakazanych postów. Zapowiedziała również wielki głód, klęski nieurodzajów, śmierć małych dzieci na rękach bezsilnych matek. Jednak Matka Boża nie tylko napominała i ostrzegała, lecz także wskazywała drogę wyjścia z tych problemów – tą drogą było podjęcie wezwania do pokuty i nawrócenia.
Również 19 września przypada wspomnienie Matki Bożej w Cudy Wielmożnej Pani Poznania. Jej słynący łaskami obraz znajduje się w kościele św. Antoniego Padewskiego w Poznaniu.
W 1666 roku w ogarniętym wojnami, chorobami i powodziami Poznaniu jeden z franciszkanów – brat Tomasz Dybowski kupił za 2,5 złotego obraz będący kopią cudownego obrazu Matki Bożej Boreckiej. Obudziwszy się rano pewnego dnia, zobaczył na obliczu Maryi łzy. Ponieważ był kwestarzem (chodził po mieście i zbierał jałmużnę), zawiesił sobie obraz na szyi i podczas kwesty opowiadał o cudownych wydarzeniach, a będących w potrzebie polecał Maryi. 18 maja 1670 r. obraz przeniesiono z kościoła Św. Rocha do poznańskiej fary, a potem do kościoła Antoniego Padewskiego na wzgórzu Przemysła. 29 czerwca 1968 r. został on ukoronowany przez arcybiskupa Antoniego Baraniaka, któremu asystowali Karol Wojtyła i Stefan Wyszyński.
Pod koniec miesiąca, 26 września, diecezja siedlecka wspomina Najświętszą Maryję Pannę Leśniańską. Właśnie 26 września 1683 r. dwaj chłopcy, pasący bydło, znaleźli na drzewie dzikiej gruszy jaśniejący obraz. Wizerunek, umieszczony w zbudowanym dlań kościele, zaczął gromadzić rzesze ludzi. W miejscu zaś, gdzie według tradycji ukazał się cudowny wizerunek, została później zbudowana kaplica.
Parafię w Leśnej na Podlasiu erygowano w 1695 r., a opiekę nad wizerunkiem i parafią powierzono zakonowi paulinów. Gorący kult Maryi Leśniańskiej trwał nieprzerwanie mimo ukrycia obrazu w obawie przed zabraniem około 1867 r. Obraz odnaleziono i w 1927 r. uroczyście wprowadzono do Leśnej. Wizerunek koronował kard. Stefan Wyszyński w 280. rocznicę objawienia, 18 sierpnia 1963 r., w obecności 12 biskupów i ok. 150 tys. pielgrzymów.