Księga Psalmów – Psalm 22

O bólu i nadziei.

2013-06-06

ks. Janusz Wilk

 

[Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 22]

„Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” – wśród chrześcijan to najbardziej znane słowa psalmu, a zarazem najmniej kojarzone z Księgą Psalmów. Wypowiedziane, a może lepiej (dosłowniej!) wykrzyczane w ogromnych mękach przez konającego na krzyżu Jezusa (zob. Mt 27,46; Mk 15,34), były zewnętrznym wyrazem wewnętrznego stanu – uczucia zupełnego osamotnienia i opuszczenia przez Boga oraz ludzi. Jednak ten krzyk był modlitwą, której słowa pochodziły z Psalmu 22.

Psalm ten powstał przynajmniej sześć wieków przed narodzeniem Jezusa Chrystusa, a w szczegółach opisuje Jego mękę. Zapis ten nie został dokonany z perspektywy stojącego obok krzyża świadka (jak czytamy np. u proroka Izajasza w 53 rozdziale), ale z punktu widzenia, a może lepiej cierpienia, wiszącego na drzewie krzyża skazańca.

Rozpoczyna się on zacytowanymi już na początku tego artykułu słowami „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” Dwukrotne wołanie do Boga („Boże mój”) wyraża ogrom cierpienia, ale i pewną wspólnotę, głęboką więź z Bogiem. Natchniony autor nie oskarża Boga, nie czyni mu żadnych wyrzutów, jedynie w swym przerażającym bólu pyta „czemuś mnie opuścił?” I dalej – jaki jest cel tego, że zostaję sam? Dlaczego nie słyszę Twojego głosu, czemu nie noszę Twego pokoju? Wers 3. wskazuje na dłuższy czas trwającego cierpienia.

Psalmista (jego przodkowie) doświadczył już w swoim życiu Boga, który jest blisko człowieka; Boga, któremu warto zaufać (wersy 4-6). Tymczasem teraz jego zaufanie jest wyśmiewane, a sam Bóg zgadza się by wyszydzano tego, który Mu ufa! (wersy 7-12). Powracają wołające pytania i prośby: „Czemuś mnie opuścił?”, „Nie stój z dala ode mnie”!

Kolejne wersy (13-19) obrazowo przedstawiają cierpienie psalmisty. Człowiek stał się zwierzęciem wobec człowieka. Ów człowiek nie tylko zadaje ból drugiemu, ale i cieszy się cierpieniem, które zadał – „A oni się wpatrują, sycą mym widokiem” (wers 18). Cierpiący nie ma już sił (wersy 15-16). I pewien niewiele już znaczący szczegół w całym bezmiarze cierpienia psalmisty: „Moje szaty dzielą między siebie i losy rzucają o moją suknię” (wers 19). A jednak on wie, że dla tych, którzy są obok jest już martwy, niepotrzebny. Zawsze zadziwia mnie ten detal, który nie zostanie pominięty w męce Jezusa Chrystusa: „Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza jedna część; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc miedzy sobą: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć».” (J 19,23-24). Konający nie ma już nic. Jednak wciąż woła Boga. Krzyczy o ratunek. Pomimo wszystko ufa Mu i nie złorzeczy tym, którzy są powodem jego cierpienia (wersy 20-22).

Od wersu 23 rozpoczyna się druga część Psalmu, która przeradza się w dziękczynienie i obietnicę, że psalmista zostanie głosicielem Boga oraz, że będzie także innych zachęcał, aby ufali Bogu, bo „On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka, ani nie ukrył przed nim swojego oblicza i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego” (wers 25). Dalsze wersy Psalmu są konkretyzacją danych słów. Psalmista wypełnia złożone śluby (wers 26-27) i przepowiada powrót do Boga tych, którzy dzisiaj o Nim zapomnieli.

Życie człowieka jest jak struktura Psalmu 22. Jedna jego część to opis własnego cierpienia; druga, to radość i wdzięczność. Nie są one w życiu rozłożone symetryczne, podobnie jak w tym psalmie. Są jednak ze sobą połączone, bo życie, to nie tylko cierpienie, nawet jeśli przeważa ono jakościowo i czasowo. Autor natchniony zakończył Psalm słowami „Pan to uczynił” (wers 31). Pan mu dopomógł. Mamy Boga do którego możemy wołać w cierpieniu, jeśli trzeba – to tak jak Jezus – także tym Psalmem. Po to jest wiara. Mamy Boga, któremu również powinniśmy dziękować. Po to jest ufność.

W Jezusie Chrystusie wypełniły się obydwie części tego psalmu. Przyjął opisanie w nim cierpienie, a zarazem tryumf i radość psalmisty. Zmartwychwstał, posłał swych uczniów, aby głosili Jego imię ludom. Wciąż chce, aby serca tych, którzy Go szukają żyły na wieki.

Miesięcznik, Numer archiwalny, 2012-nr-02

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024