Drodzy Chorzy – styczeń 2012

2013-06-06

W ostatnim czasie wielokrotnie spotykałem się z pytaniami: czym jest Apostolstwo Chorych oraz jaka jest rola osób w nim posługujących? Gdy poszukiwałem odpowiedzi na te pytania, Bóg poprowadził mnie do przeżycia pewnego ważnego zdarzenia, którym chciałbym się z Wami podzielić.

Otóż kilka dni temu odwiedziłem w hospicjum pewną chorą osobę, która bardzo cierpiała. Pamiętam, iż modliła się tak: Panie Boże albo mnie zabierz, albo mnie uzdrów. Trudne były słowa tej modlitwy. Wolałem raczej zamilknąć i kilka chwil pobyć z tą cierpiącą osobą, niż pocieszać ją moimi nieudolnymi słowami. Wspólnie pomodliliśmy się, a na zakończenie zachęciłem ją do ofiarowania cierpienia za Kościół Święty. Kilka godzin później, odprawiając Mszę Świętą w Ośrodku dla Osób Niepełnosprawnych, wspomniałem w homilii o tym spotkaniu w hospicjum. Jak to zwykle bywa, po homilii miała miejsce modlitwa wiernych, podczas której wychowankowie wypowiadali różne intencje. Wielkim zaskoczeniem dla mnie i dla niektórych wychowawców, była modlitwa jednej z dziewcząt na wózku inwalidzkim. Modliła się mniej więcej tak: Panie Jezu, ofiaruję Tobie modlitwę oraz moje trudności w intencji tej osoby, która teraz najbardziej cierpi i potrzebuje mojej pomocy. W jednym momencie uświadomiłem sobie, jak ważna była jej modlitwa oraz moje pośrednictwo między tymi chorymi osobami. Pośrednictwo to sprawiło, że wytworzyła się duchowa więź między nimi. Pierwsza chora – z hospicjum, ofiarowała swoje cierpienia za Kościół, druga – na wózku, wspierała ją duchowo. Obie były ukierunkowane na Chrystusa i łączyły się z Nim w modlitwie. Powstał więc duchowy krzyż, którego boczne ramiona wiązały ludzi, zaś pionowa belka prowadziła do Boga.

W opisanym tutaj wydarzeniu uczestniczyły trzy osoby. Wszystkich zaś czytelników naszego miesięcznika jest ok. czterdzieści tysięcy! Drodzy Chorzy, jak bardzo ważny jest każdy z Was! Jak ważna jest Wasza obecność, Wasza modlitwa, Wasze ofiarowanie cierpienia za drugiego! Przez tę modlitwę tworzy się między nami niezwykle głęboka więź. Myślę, iż można wręcz powiedzieć: więź rodzinna!

Modlitwa ta ukazuje pierwszy cel Apostolstwa Chorych – wzajemne umocnienie duchowe, tak bardzo istotne, szczególnie w chwilach samotności. Jest jeszcze jeden, równie istotny cel Apostolstwa, realizowany przez chorą z hospicjum – modlitwa i ofiarowanie cierpienia za Kościół Święty.

Jest to niezwykle cenny dar dla całej wspólnoty Kościoła. W piękny sposób ujął to bł. Jan Paweł II w Liście Apostolskim Salvifici doloris: Wiara w uczestnictwo w cierpieniach Chrystusa niesie w sobie tę wewnętrzną pewność, że człowiek cierpiący „dopełnia braki udręk Chrystusa”, że w duchowym wymiarze dzieła Odkupienia służy, podobnie jak Chrystus, zbawieniu braci i sióstr.

Drodzy Chorzy,

Wasza wewnętrzna dyspozycja ofiarowania się może więc służyć dziełu zbawienia innych! Jest to piękna nauka o stawaniu się żywą ofiarą, czy też - jak kiedyś mawiano – żertwą ofiarną, składaną Bogu. Droga duchowej ofiary ma swoje źródło w Eucharystii, gdzie Chrystus całkowicie poświęca siebie Ojcu. Chciałbym zachęcić, abyśmy naszą duchową więź umacniali podczas ofiary Mszy Świętej.

I jeszcze jedno. Apostolat chorych to nie tylko duchowa więź, to także budowanie relacji widzialnej. Jego przejawem może być napisanie listu do naszej redakcji. Przez korespondencję możemy lepiej się poznawać, dzielić się przeżyciami i wątpliwościami. Zapraszam Was do współtworzenia naszego miesięcznika.

Tym, którzy przysłali nam życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia serdecznie dziękuję za pamięć i życzliwość, a na Nowy Rok wszystkim z serca życzę szczególnej opieki Bożej Rodzicielki
 

ks. Wojciech Bartoszek

Krajowy Duszpasterz Apostolstwa Chorych

Miesięcznik, Numer archiwalny, 2012-nr-01

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 20.04.2024