Co nam przyniesie

2013-06-06

Anna Komorek
 

Drodzy Przyjaciele: chorzy, często osamotnieni! I znów minął kolejny rok życia, pracy, cierpień i radości. Rok spełnionych, a niekiedy zawiedzionych nadziei.

W spojrzeniu na minione 365 dni wszystkich nas łączy zapewne wspólna świadomość, że nie był to łatwy rok. Żyjemy bowiem w szczególnych czasach, które od nas, chrześcijan, wymagają odwagi, stawania wobec ciągłych wyborów i podejmowania trudnych decyzji. Formowani Słowem Bożym patrzymy jednak w przyszłość radośnie i z nadzieją. Pamiętajmy, że zawsze mamy szansę zmienić świat na lepsze. W rzeczywistości współczesnego świata często pomijane są prawdziwe wartości. Dlatego słowa Jezusa Chrystusa niech będą dla nas wezwaniem i zaproszeniem do spojrzenia na własną postawę w nowy sposób. Radość głoszenia Ewangelii swoim codziennym życiem, optymizm pomimo rozmaitych trudności, męstwo w doświadczanym cierpieniu i wdzięczność za każde otrzymane dobro – to umiejętności, które potrafią dać człowiekowi szczęście. We wszystkich sytuacjach życiowych starajmy się nade wszystko rozpoznać i uwielbiać wole Bożą. To wiara, za zasłoną przeżytych udręk, pomaga nam dostrzec potęgę i dobroć Boga, a wszystko czego doświadczyliśmy, staje się swoistym egzaminem naszej wiary. Czy go zdaliśmy?

Miniony rok niejednemu z nas pomógł też zrozumieć, że nikt nie idzie przez życie w samotności. Żyjemy we wspólnocie, jesteśmy od siebie zależni i wszyscy się wzajemnie potrzebujemy. Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy braćmi i mamy wspólnego Ojca w niebie. Czyż to nie wspaniałe?

I oto wchodzimy w nowy rok. Za chwilę powiesimy w mieszkaniu nowy kalendarz, a wraz z nim wejdą w nasze życie nowe nadzieje, plany i pragnienia. Jakże chcielibyśmy, aby wszystkie się spełniły! Ale nie wolno nam też zapominać, że wszelkie doświadczenia – także te trudne - mogą wzmocnić naszą wiarę i każde z nich może i powinno stać się dla nas lekcją na przyszłość. Pielęgnujmy w sobie optymizm, abyśmy mogli nie ulec lękowi przed tajemnicą nowego roku. My – ludzie wierzący – swoją nadzieję pokładajmy w Bogu. Ta nadzieja zawieść nie może, bo to sam Jezus, Bóg-Człowiek, zaprasza nas, abyśmy u progu nowego roku u Niego szukali nadziei i w Jego Boskim Sercu złożyli nasze troski i cierpienia: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28).

Drodzy Przyjaciele! Życzę Wam, by nowy rok był lepszy od starego. Niech Boże błogosławieństwo będzie z nami wszystkimi, a Maryja i św. Józef niech wskazują nam Jezusa – i tam w żłóbku, ale i tam – na krzyżu.

Miesięcznik, Numer archiwalny, 2012-nr-01

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024