Sesja naukowa „Kim jest pacjent?”

Największym problemem służby zdrowia nie są dziś fundusze, ale brak podmiotowego podejścia do chorego – uważa bp Romuald Kamiński, Przewodniczący Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia KEP.

zdjęcie: www.pixabay.com

2019-01-17

W Akademiku Praskim odbyła się sesja naukowa zatytułowana „Kim jest Pacjent?”, zorganizowana przez Krajowe Duszpasterstwo Służby Zdrowia oraz Fundację Razem w Chorobie. Rozmawiano m.in. o miejscu chorego w machinie medycznej.

- Sam sprzęt i pieniądze nie są w stanie rozwiązać szeroko rozumianego problemu z miejscem pacjenta w systemie służby zdrowia. Wbrew temu, co się ciągle słyszy, w zdecydowanej większości przypadków najważniejsza jest kwestia relacji między pacjentem a personelem medycznym – zwrócił uwagę bp Kamiński.

Podkreślił, że pacjent nie może nigdy stać się numerem w machinie medycznej. - Żyjemy w niezwykle szybkim tempie, w którym skupiamy się na działaniu. Skupiając się wyłącznie na działaniu, technice i pieniądzach, w zasadzie moglibyśmy podłączyć pacjenta do aparatury, która postawiłaby diagnozę i zaaplikowała, co potrzeba. To byłby absurd – ostrzegł duchowny.

Zaznaczył, że potrzebna jest odpowiednia, indywidualna relacja pacjenta z personelem medycznym, ma ona bowiem fundamentalne znaczenie w całym procesie leczenia. Bardzo ważny jest sposób zwracania się do osoby chorej. Sam uśmiech, życzliwość, słowa pocieszenia to też są środki terapeutyczne - zwrócił uwagę Przewodniczący Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia KEP.

Niestety, jak zauważył Prezes Polskiej Unii Onkologii, dr n. med. Janusz Meder, na uczelniach medycznych nie uczy się dziś lekarzy właściwego odniesienia do pacjenta. – Udowodniono naukowo, że wielu spraw sądowych w ogóle by nie było, zarówno tych w izbach lekarskich, jak i w sądach cywilnych, gdyby lekarze posiadali większą wiedzę w zakresie komunikacji. Wiele konfliktów można byłoby zażegnać poprzez właściwą rozmowę, zarówno z samym pacjentem, jak i jego najbliższą rodziną – zwrócił uwagę dr Meder.

Zdaniem onkologa coraz większa biurokracja oraz szybki rozwój medycyny, który wymaga nieustannego dokształcania się, generują coraz większy stres, który owocuje wypaleniem zawodowym. – Kiedyś zdarzało się to w przypadku starszych lekarzy. Tymczasem dziś obserwujemy to już w młodym pokoleniu. Badania w Stanach Zjednoczonych pokazują, że problem wypalenia zawodowego dotyka od 40 proc. do 50 proc. lekarzy w wieku 35-40 lat.

- Pewnym wyjściem naprzeciw trudnościom jest wprowadzana przez rząd informatyzacja placówek służby zdrowia oraz zwiększenie liczby pielęgniarek – powiedział Minister Zdrowia Łukasz Szumowski. Wspomniał o elektronicznych zwolnieniach i receptach oraz wprowadzeniu asystentek i sekretarek medycznych. – Jest to droga do odbiurokratyzowania służby zdrowia i dania lekarzowi oraz pielęgniarkom czasu na rozmowę z pacjentem – powiedział Minister Zdrowia. Dodał, że temu mają również służyć nowe normy pielęgniarskie.

Wśród prelegentów wystąpili między innymi lekarz med. Wojciech Bakowski, dr n. społ. Błażej Kmieciak, dr n. pr. Marek Woch, dr n. med. Małgorzata Krajnik, prof. UMK, oraz prof. Józef Oleński.

Autorzy tekstów, KAI, Najnowsze

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024