Najlepsza cząstka

"...Moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu...".

2017-10-10

I Rok czytań
Łk 10, 38-42

Słowa Marty można odczytać na przykład tak: "moja siostra nie dba o mnie, nie chce mi pomóc, jest leniwa, ona potrafi się ustawić w życiu a ja od czarnej roboty..." I jeszcze to żądanie: "powiedz jej, żeby mi pomogła" - jakby Marii tam nie było, jakby nie mogła bezpośrednio do niej się zwrócić!

Jak łatwo oceniamy innych! Jak łatwo wydajemy sąd!

A może było tak: Maria przeszczęśliwa, że może być tak blisko Jezusa (usiadła u nóg Pana!) może słuchać Jego słów nawet nie pomyślała a takiej przyziemnej sprawie jak posiłek... A może Marta do zawsze dyrygowała w kuchni i Maria po prostu usunęła się w oczekiwaniu na konkretne zlecenie?

Czasem myślę, że dopiero na Sądzie Ostatecznym ujawnione zostaną prawdziwe intencje, wszystkie uwarunkowania wypowiedzianych słów i dokonanych czynów (wychowanie, relacje w rodzinie, zranienia, cierpienia, niewykorzystane szanse i zmarnowane łaski, uwarunkowania fizjologiczne np. chorobowe itp.)

Zostawmy zatem osąd Panu, On zna nas najlepiej!

Rozmawiajmy z Panem przede wszystkim o sobie a jeśli o innych, to po to, aby wstawiać się za nimi przed Panem!

Wybierajmy najlepszą cząstkę -bliskość Pana, słuchanie Jego słowa- a w sprawach przyziemnych angażujmy się na ile to konieczne i na ile możemy, z ufnością, że On zatroszczy się o resztę...

Autorzy tekstów, Kopczyńska Barbara, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024