W dzisiejszej Ewangelii Jezus wyrzuca tłumowi to, że bardziej martwi się o pokarm doczesny niż duchowy. Innymi słowy: że bardziej zabiega o znaki doczesne niż wieczność.
Nie można wyobrazić sobie na tym świecie większego daru niż Najświętszy Sakrament. Obecność Jezusa pod postacią Chleba jest czymś co nadaje sens naszemu istnieniu, naszej wierze, naszej wędrówce przez życie.
Z fragmentu Ewangelii, jaki Kościół podał nam na dzisiaj do rozważenia, tak naprawdę nie wynika ilu ludzi stało pod krzyżem Chrystusa w momencie Jego konania. Możemy być pewni co do św. Jana Apostoła, natomiast dużym znakiem zapytania pozostaje liczba kobiet, które oglądały śmierć Mesjasza. Jednak nie ilość jest dla nas najważniejsza, a personalne (osobiste) podejście Chrystusa do każdej z obecnych osób.
Żyjemy przecież po to, by po przejściu przez wiele prób, a w końcu przez śmierć wejść do nowego życia. Drogą do tego celu jest nasze bezgraniczne zawierzenie Bogu, nasze oddanie się Jemu na wzór Maryi.
Jezus jest wierny zawartemu z nami Przymierzu Miłości i nikt ani nic, nie może nas wyrwać z Jego ręki.
Nie uciekajmy nigdy z zagrody Jedynego Prawdziwego i świętego Pasterza – Jezusa Chrystusa.
- SPOTKANIE LIDERÓW GRUP - o godz. 17.00 w Kurii Archidiecezjalnej - ZBIÓRKA WSZYSTKICH PIELGRZYMÓW - na dworcu PKP między godziną 18.00 a 19.00 - WYJAZD POCIĄGU - ok. godz. 20.15
"Dokąd będziesz trzymał nas w niepewności"
Bóg jest sędzią sprawiedliwym, Który za dobre wynagradza, a za złe karze. To jedno z pierwszych zdań, jakie poznajemy ucząc się o naszej wierze i Bogu. Druga prawda wiary tak bardzo zastanawia i zadaje pytanie o to, gdzie leży granica między sprawiedliwością a miłosierdziem, i czego jest więcej w Bogu?